Oficjalna wizyta w Szkocji - Dzień II i III

niedziela, 23 maja 2021

Ten weekend był niezwykle pracowity dla księcia Williama. Drugiego i trzeciego dnia podróży do Szkocji odwiedził wiele organizacji charytatywnych oraz spotkał się z lokalną społecznością, dzięki którym dowiedział się jak radzą sobie z największymi problemami współczesnego świata, w tym ze zdrowiem psychicznym, bezdomnością i uzależnieniami. Warto też podkreślić główny powód przyjazdu hrabiego Strathearn - w dniach 22-27 maja będzie trwało Zgromadzenie Ogólne Kościoła Szkocji, w którym będzie uczestniczył jako Lord Wysoki Komisarz. Zapraszam do dalszej części!

twitter.com/KensingtonRoyal

Drugi dzień wizyty w Szkocji rozpoczął się od uroczystego otwarcia Zgromadzenia Ogólnego Kościoła Szkocji. Jak Pałac Buckingham podał do informacji publicznej:
Wysoki Komisarz ma za zadanie wygłosić przemówienie otwierające i końcowe Zgromadzenia Ogólnego i składa Jej Królewskiej Mości sprawozdania z przebiegu obrad. Na czas Zgromadzenia Ogólnego Władczyni udziela Lordowi Wysokiemu Komisarzowi pozwolenie na pobyt w Pałacu Holyroodhouse i w tym samym czasie Jego/Jej Książęca Mość jest witany/a przez Gwardię Narodową, salutem 21-dział oraz otrzymuje klucze do miasta Edynburga. Jest również zwyczajem, że Lord Wysoki Komisarz zaprasza znamienitych gości do pobytu w Pałacu i okazuje gościnność Komisarzom Zgromadzenia oraz tym, którzy przyczynili się do rozwoju życia publicznego w Szkocji.
Embed from Getty Images

Jak można przeczytać na oficjalnej stronie tego wydarzenia, Zgromadzenie Ogólne jest ważnym, corocznym wydarzeniem w kalendarzu Kościoła Szkocji. W czasie ceremonii otwarcia, na miejsce zbierają się Komisarze, aby przez te kilka dni mogli omówić pracę i prawa Kościoła oraz podejmować decyzje, które mają wpływ na jego przyszłość. Ze względu na nadal trwającą pandemię koronawirusa, nie wszyscy mogli uczestniczyć w tej ceremonii w sposób stacjonarny. Dlatego około 700 Komisarzy skorzystało z możliwości połączenia się online.

Embed from Getty Images

Jak zostało wspomniane powyżej, książę William miał okazję wygłosić przemówienie rozpoczynające kilkudniowy przebieg obrad. W nim podziękował Jimowi Wallace'owi, który w tym roku ma pełnić funkcję Moderatora - ambasadora Kościoła Szkocji (postanowiłam przetłumaczyć całość):
Jej Królewska Mość Królowa poprosiła mnie o przybycie tutaj osobiście, aby zapewnić Was o obietnicy zachowania i przestrzegania praw i przywilejów Kościoła Szkocji. Moderatorze, pozwól mi najpierw serdecznie pogratulować Twojej nominacji i życzyć wszystkiego najlepszego za nadchodzący satysfakcjonujący rok spędzony na tym stanowisku. Nie jest Ci obce życie publiczne, ponieważ przez prawie 40 lat służyłeś z wielkim wyróżnieniem rządom i parlamentom w Holyrood i Westminster. W tym czasie wiernie reprezentowałeś interesy swoich wyborców na Orkadach i Szetlandach, przenosząc głos mieszkańców odległych części Szkocji do doczesnego serca narodu. Twoja nominacja na Moderatora rozszerza tę posługę, tym razem na duchową misję Kościoła Szkocji. Catherine i ja nie możemy się doczekać wyjazdu na Orkady jeszcze w tym tygodniu. Zdaję sobie sprawę z tego, że to będzie moja pierwsza wizyta tam jako Lord Wysoki Komisarz. Mam nadzieję, że pogoda będzie dobra! Moderatorze, Kościół Szkocji obdarzył Cię najwyższym zaszczytem, prosząc Cię o spełnienie tej roli. Jesteś doświadczonym ministrem związanym z polityką, ale jesteś dopiero drugim człowiekiem na stanowisku Moderatora, który jest w bardzo dojrzałym wieku. Wiem, że wniesiesz inną ale jakże wartościową perspektywę.
Zgromadzenie Ogólne, a dokładniej Kościół Szkocji, odniesie ogromne korzyści płynące z Waszego doświadczenia, mądrości, a przede wszystkim - z Waszej wiary - podczas dyskusji w tym tygodniu i w nadchodzących miesiącach. Szanowne Ekscelencje oraz Szanowni Państwo, zasiądźcie proszę. Pewnego dnia będę musiał złożyć własną przysięgę, że utrzymam i zachowam bezpieczeństwo i niezależność Kościoła Szkocji. Konwencja ta oznacza wzajemny szacunek, tolerancję i zrozumienie, które charakteryzowały stosunki między Władcą, a Kościołem przez ostatnie 300 lat. Jej Królewska Mość zawsze przywiązywała największą wagę do osobistego mianowania każdego roku Lorda Wysokiego Komisarza. W ten sposób sygnalizuje potwierdzenie tych wartości i uznaje integralną rolę, jaką Kościół odgrywa w życiu Szkotów. Zatem moja nominacja jest zarówno wielkim zaszczytem jak i uciążliwą okazją. Moim obowiązkiem jest dziś mówić, ale jestem też tutaj, aby Was słuchać. W tym tygodniu w Szkocji będę miał oczy i uszy szeroko otwarte. Jest tak wiele do zobaczenia i usłyszenia... Sposób, w jaki wiara przejawia się w życiu codziennym ludzi oraz w pracy Kościoła Szkocji oraz wyzwania i możliwości, przed którymi stają ludzie - starzy i młodzi - oraz ich nadzieje i aspiracje na przyszłość. W ciągu najbliższych kilku dni, w różnych częściach Szkocji, dowiem się jak ludzie i organizacje radzą sobie z największymi problemami naszych czasów, w tym ze zdrowiem psychicznym, bezdomnością i uzależnieniami. Nie zdziwicie się, słysząc, że nie mogę się doczekać aby zobaczyć przykłady tego jak innowacje i zdeterminowane ambicje mogą pomóc w znalezieniu rozwiązań dla globalnych wyzwań środowiskowych, przed którymi stajemy na naszej ukochanej planecie. Przede wszystkim chcę zaznaczyć, docenić i uczcić wspaniałą i pełną współczucia pracę Szkotów we wspieraniu się nawzajem w czasie tej straszliwej pandemii. Jak mówimy, ta praca jest kontynuowana w całej Szkocji, aby stłumić wariant indyjski [koronawirusa]. Catherine i ja jesteśmy bardzo rozczarowani, że w tym tygodniu nie będziemy mogli odwiedzić Glasgow, gdzie m.in planowaliśmy zorganizować koncert dla lokalnych bohaterów w Barrowlands. Z niecierpliwością czekamy na powtórną wizytę w tych stronach.
Embed from Getty Images

Kiedy próbujemy wyjść z długiego okresu niepewności i zamętu, jestem wdzięczny za szansę, że w tym tygodniu będę mógł słuchać, z pokorą i współczuciem, wielu osób w Szkocji z różnych środowisk, z różnych tradycji i wyznań. Dlatego posłużyłem się Księgą Przysłów 19:20 - ,,Posłuchaj rady, przyjmij naukę, abyś był mądry w przyszłości''. I oczywiście sam Jezus ujął to bardziej zwięźle: ,,Kto ma uszy, niechaj słucha!'. Wiem, że wszystkie te kwestie i wiele innych będą częścią Waszych obrad na Zgromadzeniu Ogólnym w tym tygodniu. Życzę wszystkiego dobrego w tych nadchodzących dyskusjach i nie mogę się doczekać wysłuchania Państwa wniosków i podzielenia się swoimi własnymi refleksjami podczas ceremonii zamknięcia. Tegoroczne Zgromadzenie będzie zupełnie inne niż dotychczas - i jestem świadom tego, że głównie mówię do kamery, a nie do większej liczby ludzi, o których wiem, że normalnie wypełniłyby całą salę. Debata przez Zoom wiąże się oczywiście z własnymi, wyjątkowymi wyzwaniami. Ale pamiętaj, Moderatorze, w przeciwieństwie do Twoich poprzedników stojących przed salą pełną Komisarzy, sprawujesz najwyższą kontrolę nad przyciskiem wyciszania. W tym tygodniu, oprócz słuchania, jest jeszcze coś, co chcę Wam powiedzieć. Szkocja jest dla mnie niezwykle ważna i zawsze będzie miała szczególne miejsce w moim sercu. Przyjeżdżałem tutaj od czasów dzieciństwa. Gdy dorastałem, widziałem jak babcia rozkoszuje się każdą minutą, którą tu spędza. A mój ojciec nigdy nie jest bardziej szczęśliwszy jak wtedy, gdy spaceruje wśród wzgórz. Moje dzieciństwo było pełne wolnego czasu, zabawy na świeżym powietrzu i kąpieli w jeziorach, rodzinnych grillów z dziadkiem na czele i oczywiście - z komarami. Spędziłem 4 szczęśliwe i kształcące lata studiując w St. Andrew's. Miasto i studenci starali się, żebym zajął się tylko i wyłącznie życiem studenckim, pozwalając mi cieszyć się własną swobodą i spokojnym chodzeniem do pubów. Szkoliłem się jako pilot w Inverness. Cieszyłem się z nawiązywanych znajomości z kolegami. Był to zaszczyt zobaczyć majestatyczne widoki Szkocji z lotu ptaka.
Embed from Getty Images

Krótko mówiąc - źródłem moich najszczęśliwszych wspomnień jest Szkocja. Ale także nie zabrakło najsmutniejszych. Byłem w Balmoral, kiedy dowiedziałem się o śmierci mamy. Tego samego ranka, będąc w wielkim szoku, znalazłem schronienie w Crathie Kirk. A w mrocznych dniach smutku, które nastąpiły, znalazłem pocieszenie i ukojenie w szkockich krajobrazach. W rezultacie więź, która łączy mnie ze Szkocją, na zawsze pozostanie głęboka. Jednak obok tego bolesnego wspomnienia jest również wielka radość. Ponieważ tutaj - w Szkocji, 20 lat temu - po raz pierwszy spotkałem Catherine. Nie trzeba dodawać, że miasto, w którym spotykasz swoją przyszłą żonę, zajmuje bardzo szczególne miejsce w sercu. George, Charlotte i Louis już wiedzą, jak wspaniała jest Szkocja dla nas obojga i tutaj też zaczynają budować swoje szczęśliwe wspomnienia. Nie mamy wątpliwości, że dorastają, pielęgnując miłość i więź ze Szkocją, od gór po pas centralny, od wysp po granice. Wiem, że dla wielu ludzi w całej Szkocji i poza nią Kościół był niezbędnym schronieniem w minionym, niezwykle trudnym roku pandemii. Kraj praktycznie zamknięty, szkoły zamknięte, gospodarka zatrzymana. Instytucje krajowe przejęły kontrolę nad naszym codziennym życiem, aby zapewnić nam wszystkim bezpieczeństwo. NHS została obciążona do granic wytrzymałości, a ludzie w Wielkiej Brytanii przeżywali nieznośny żal i musieli odbyć test na ich zdrowie psychiczne. Jednak pośród tego bólu i zamieszania, inspirujące było obserwowanie, jak rodzi się duch wspólnoty. Życie stało się bardziej lokalne, a małe organizacje wprowadziły innowacje i szybko dostosowywały się do opieki nad najsłabszymi w społeczeństwie. Przykładem tego jest Kościół Szkocji. Zamykanie drzwi kościołów podczas Wielkiego Postu w marcu musiało być bolesne. Naturalny sposób, w jaki ministrowie niosą pocieszenie i wskazówki potrzebującym, był niemożliwy. Jednak lokalne kongregacje kierowane przez ministrów i członków do nich należących, znalazły własne sposoby na kontynuowanie kultu i zapewnienie duszpasterskiego wsparcia online lub telefonicznie. Narodziliście się na nowo, pomagając dotrzeć do tych, którzy najbardziej tego potrzebują... zmniejszenie ciężaru izolacji i zapewnienie, że ludzie są bezpieczni i niezapomniani. Tak więc, chociaż może to wydawać się dziwne - to naprawdę jest odpowiednie, że większość ludzi uczestniczy w Zgromadzeniu w tym tygodniu poprzez Zoom w swoim zaciszu domowym. Ponieważ dzięki temu Kościół ożył podczas pandemii. Wyszliście poza granice swoich kongregacji, aby wstać się wsparciem i pocieszeniem dla szerszej społeczności. Przyciągnęliście nowych członków z całego świata, którzy teraz są online. Zaakceptowaliście zmianę i znaleźliście nowe życie, cel i energię dzięki chęci przystosowania się do tych ograniczeń. Wyobrażam sobie, że niektórym z nas przypomni się na nowo, że prawdziwa moc Kościoła i być może jego przyszłość znajduje się nie tylko w budynkach kultu, do których uwielbiamy przychodzić, ale i w wartościach pokoju, uzdrowienia i ,,miłości do bliźniego'', które są bardzo żywe w naszych parafiach i wspólnotach. Drodzy Wielebni, w imieniu Jej Królewskiej Mości zapraszam teraz do kontynuowania tejże sprawy, dla której jesteście dziś zgromadzeni i niech przewodnictwo i błogosławieństwo Boga Wszechmogącego będą z Wami.
 
Embed from Getty Images

Filmik z przemówienia:

Z tej okazji również wykonano oficjalne fotografię. Na jednej z nich znajduje się: hrabia Stathearn, Jim Wallace oraz Nicola Sturgeon - Pierwsza Minister Szkocji (z którą Jego Królewska Wysokość miał okazję porozmawiać osobiście).

www.churchofscotland.org.uk

Tego dnia również miał miejsce finał Pucharu Szkocji w piłce nożnej, który został rozegrany pomiędzy drużynami: St. Johnstone oraz Hibernian. Mecz zakończył się wygraną St. Johnstone z wynikiem 1:0. Pałac Kensington również skomentował to wydarzenie:
Piłka nożna jest potężna na wiele sposobów. Nie tylko pod względem zdolności do zbliżania ludzi, jak wydarzenia wczorajsze i dzisiejsze, ale także tego, jak wykorzystuje swoją platformę do kontynuowania rozmowy na temat zdrowia psychicznego. [...] Gratulacje dla drużyny St. Johnstone za wygranie tegorocznego Pucharu Szkocji.
Embed from Getty Images

Książę William nie mógł przegapić tej okazji dlatego miał okazję obejrzeć zmagania drużyn w plenerze - a konkretnie w Cold Town House w Edynburgu. Towarzystwa mu dotrzymali ratownicy medyczni. Jego Królewska Wysokość zaprosił ich do przeżywania sportowych emocji, aby podziękować im za zaangażowanie i poświęcenie w tym trudnym czasie jakim jest pandemia koronawirusa.

Jak to skomentował Pałac Kensington:
Wielu ratowników było otwartych na temat wyzwań związanych ze zdrowiem psychicznym, których doświadczyli podczas pandemii i jak sobie z nimi poradzili. Musimy zapewnić wszystkim ratownikom wsparcie w zakresie zdrowia psychicznego, którego potrzebują.
twitter.com/KensingtonRoyal

Filmik:


Ostatnim punktem dzisiejszego dnia była wizyta w Extreme E na torze wyścigowym Knockhill Racing Circuit w mieście Dunfermline. Jak można przeczytać na stronie Wikipedii:
Extreme E to międzynarodowa seria wyścigów terenowych zatwierdzonych przez FIA, która wykorzystuje specjalne elektryczne SUV-y do ścigania się w odległych częściach świata, takich jak las deszczowy Amazonii czy Arktyka. Wszystkie lokalizacje wyścigów są wybierane w celu podniesienia świadomości na temat niektórych aspektów zmian klimatycznych, a Extreme E prowadzi ,,Legacy Programme'', który ma na celu zapewnienie wsparcia społecznego i środowiskowego dla tych lokalizacji.
twitter.com/KensingtonRoyal

Książę William porozmawiał z przedstawicielami Extreme E i dowiedział się więcej na temat ich pionierskiej pracy nad stworzeniem sportów motorowych. Co ciekawe, skorzystał również z jazdy próbnej jednym z najnowszych modeli przeznaczonych do wyścigów - pojazdem Odyssey 21. Jak wspomniał Pałac Kensington, dla Jego Królewskiej Wysokości wrażenia były niesamowite i jak to sam skomentował: To była zabawa!.
 
Embed from Getty Images

Filmiki z wizyty:

************************************

Trzeci dzień upłynął pod względem wizyt w Edynburgu. Zgodnie z opublikowanym oświadczeniem dotyczącym podróży do Szkocji, dziś książę William miał dowiedzieć się, w jaki sposób społeczności i organizacje związane z Kościołem Szkocji wspierały się nawzajem podczas pandemii. Na początku, w godzinach porannych, dokonał inspekcji chłopięcej brygady na terenie Pałacu Holyroodhouse, a następnie udał się na mszę do Canongate Kirk.

twitter.com/KensingtonRoyal

Kolejnym przystankiem była wizyta w Greyfiars Kirk:
Położony w samym sercu Starego Miasta w Edynburgu, Greyfiars Kirk został założony w 1620 roku. Jest to pierwszy kościół zbudowany w po reformacyjnej Szkocji. Naszym celem jest bycie przyjazną społecznością i odpowiadanie na lokalne potrzeby na różne sposoby, szczególnie poprzez współpracę z Grassmarket Community Project oraz Greyfiars Charteris Centre. Kościół jest równie ważnym miejscem dla sztuki, piękną przestrzenią do spotkań towarzyskich i popularnym celem zwiedzania.
twitter.com/KensingtonRoyal

A teraz trochę więcej informacji na temat Grassmarket Community Project:
Przyjmuje innowacyjne podejście do tworzenia społeczności, zapewniając schronienie i wsparcie osobom zajmującym się wieloma złożonymi problemami. Należą do nich: bezdomność, problemy ze zdrowiem psychicznym/fizycznym, trudności w nauce, ubóstwo, nadużywanie substancji psychoaktywnych, fizyczne znęcanie się i inne. Poprzez przedsiębiorstwa, mentoring, edukację i wsparcie w środowisku opiekuńczym, projekt ten stwarza możliwości dla osób najbardziej oddalonych od głównego nurtu edukacji i możliwości zatrudnienia. Jednostki rozwijają umiejętności i pewność siebie, ponownie łączą się ze sobą i ze swoją społecznością oraz poprawiają ogólny stan zdrowia i samopoczucie.
twitter.com/KensingtonRoyal

Książę William został powitany przez księdza dr. Richarda Frazera i Jo Elliotta. Następnie udał się do ogrodu ziołowego znajdującego się w Greyfiars Kirkyard. Porozmawiał z Calumem - członkiem społeczności Grassmarket Community Project - na temat jego pasji do ogrodnictwa. Potem - już w większym gronie - odbyło się spotkanie wyjaśniające cele oraz metody stosowane w ramach projektu na rzecz szkockiej społeczności. Książę William był pod wrażeniem ciężkiej pracy, w jaką włożyli założyciele i powiernicy tegoż projektu.

twitter.com/KensingtonRoyal

Książę William dowiedział się również, jak COVID-19 sprawił, że zdrowie psychiczne ludzi uległo negatywnej zmianie, spowodował izolację społeczną oraz zniweczył nadzieje młodych ludzi na zatrudnienie i edukację w dogodnych warunkach. Jak można przeczytać na oficjalnej stronie Grassmarket Community Project, członkowie projektu powiedzieli mu jak budowano i utrzymywano wspierającą społeczność oraz jak wykorzystano przedsiębiorstwa społeczne do szkolenia i zatrudniania osób najbardziej oddalonych od rynku pracy.
 
Embed from Getty Images

Ostatnim punktem trzeciego dnia była wizyta w Queen's Bay Lodge. Jest to dom opieki przeznaczonej dla osób w każdym wieku. Jego Królewska Wysokość został powitany słodką niespodzianką w postaci lodów. Potem porozmawiał z pracownikami i mieszkańcami domu opieki, aby usłyszeć od nich swoje doświadczenia związane z pandemią.
 
Embed from Getty Images

Hrabia Strathearn dowiedział się o działalności organizacji CrossReach:
Oferujemy pełną miłości opiekę osobom w każdym wieku, które potrzebują pomocnej dłoni, wspierając ich aby mogli żyć pełnią życia, niezależnie od okoliczności. [...] Naszym celem jest ukazanie parktycznej strony naszej wiary chrześcijańskiej poprzez odzwierciedlenie chrześcijańskiej miłości do tych, których wspieramy poprzez nasze przywództwo, zarządzanie i relacje w pracy.
Embed from Getty Images

Wśród seniorów znalazła się 96-letnia Betty Magee, która powiedziała księciu, że w tych stronach należy pocałować kobietę w policzek. Po tych słowach Viv Dickenson (prezes organizacji CrossReach) zażartowała, że książę ochoczo flirtuje z jej podopieczną. Po czym książę powiedział: Nie jestem pewien, kto flirtuje bardziej. Następnie pożegnał się z paniami, a Betty obiecał, że jak restrykcje zostaną zniesione, wróci do Edynburga i pocałuje ją w policzek.

Embed from Getty Images

Ach ta Betty ;)
 
Embed from Getty Images

Filmiki z wizyty:

JULIA

2 komentarze

  1. Wspaniałe przemówienie księcia Williama! Niezwykle wzruszające. Widać, że dla niego Szkocja zawsze pozostanie głęboko w sercu i fajnie, że to też przekazuje swoim dzieciom.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja w ogole jestem zdziwiona że nikt nie komentuje tych wyjść na blogu a szkoda bo William jest pracowitym członkiem rodziny królewskiej i widać że się bardzo stara

    OdpowiedzUsuń