Pierścionek zaręczynowy księżnej Kate, który wcześniej należał do księżnej Diany uzyskał już kilkakrotnie miano najpopularniejszego pierścionka świata. Cóż się dziwić! Jest piękny i ma niezwykłą historię.
Lady Diana Spencer i książę Karol zaręczyli się w lutym 1981 r. Pierścionek zaręczynowy składał się z 14 diamentów, które otaczały 12-karatowy owalny, niebieski szafir cejloński, osadzony w 18-karatowym białym złocie.
Został stworzony przez jubilera z House of Garrard. Kosztował wówczas 28.000 funtów. Nie odbyło się to jednak tak, jak zazwyczaj - że mężczyzna wybiera pierścionek dla kobiety. Książę Karol oświadczył się młodej Lady Di bez pierścionka i kazał jej samej go wybrać!
Nie był to pierścionek na zamówienie. Pewnego dnia pracownik firmy jubilerskiej został zaproszony do Pałacu ze swoimi propozycjami, a Diana wybrała właśnie ten z szafirem, który był częścią aktualnej kolekcji. Miała do wyboru pół tysiąca modeli, lecz postawiła na ten wyjątkowy. Spekulowano, że Lady Di wybrała właśnie ten, ponieważ był podobny do pierścionka zaręczynowego jej matki.
Kiedyś zapytano właściciela, dlaczego przyszła księżna wybrała właśnie ten pierścionek, odpowiedział, że chciała, aby był z szafirem i to właśnie ten wpadł jej od razu w oko. Diana zdradziła kiedyś, że gdy Królowa dowiedziała się o jego cenie"prawie oczy wyszły jej z orbit".
Społeczeństwu nie podobało się wtedy, że księżna nie zrobiła pierścionka na zamówienie, a rodzina królewska wydała na niego tak wiele pieniędzy; jednak po jakimś czasie, gdy Diana została ikoną mody, jej pierścionek stał się najsławniejszym modelem pierścieni zaręczynowych na świecie.
Po rozwodzie księżna oddała pierścionek byłemu mężowi. Był przechowywany w pałacu Kensington.
Po śmierci Diany jej synowie wybierali po niej pamiątki, które chcieliby zatrzymać. Książę Harry wybrał pierścionek zaręczynowy matki, a książę William jej zegarek z 1969 r., firmy Cartier, który wart był 19.000 funtów. Po jakimś czasie wymienili się jednak przedmiotami.
Tym sposobem jesienią 2010 r. kolejną posiadaczką tego pierścionka stała się panna Catherine Middleton.
Gdy Catherine otrzymała pierścień, był dla niej odrobinę za duży. Przesuwał się i obracał na palcu, więc poprosiła królewskich jubilerów G. Collins and Sons, o zmianę rozmiaru z I na H. Zrobili to, umieszczając małe platynowe kulki wewnątrz pierścionka.
Pierścionek ma głębokie, osobiste znaczenie dla Catherine i Williama. Podczas wywiadu przed ślubem, książę powiedział, że
"ten pierścionek jest dla niego bardzo wyjątkowy i przekazanie go Catherine było sposobem na to, aby jego matka, nie przegapiła tego ślubu."
Kate dodała, że
"[pierścionek] jest piękny. Mam nadzieję, że dobrze się nim zaopiekuję. Jest bardzo, bardzo wyjątkowy."
Po zaręczynach niektórzy ogłosili pierścionek mianem "Commoner's Sapphire" (Szafir Pospolity / Ludu), aby nawiązać do niekrólewskiego pochodzenia przyszłej panny młodej. Inni uważali ten pierścień za tragiczny symbol, związany z nieudanym małżeństwem Diany z księciem Walii i przedwczesną śmiercią w wypadku samochodowym w Paryżu.
Książę William oświadczył się Kate w Kenii. Przed wyjazdem wziął go z królewskiego sejfu, a następnie nosił go w plecaku przez trzy tygodnie, aż się odważył poprosić swoją ukochaną o rękę.
Po tym, jak William i Catherine ogłosili swoje zaręczyny w 2010 r., sprzedaż szafirowych pierścionków wzrosła dziesięciokrotnie, a jubilerzy z całego świata zaczęli szaleńczo kupować skarby z błękitnych klejnotów, by zaspokoić zapotrzebowanie społeczeństwa.
W 1981 r. pierścionek kosztował 28.000 funtów. Dziś jest wyceniany na około 300.000 £.
Sam w sobie jest piekny, ale zawsze sie zastanawiam czy Kate na pewno sie podoba, w koncu moze miec inny gust niż tescioaa 30 lat temu;) poza tym wydaje sie niewygodny do czestego noszenia no i nie zawsze pasuje do stroju np. sportowego
OdpowiedzUsuńGeneralnie nie lubię takich dużych pierscionkow ale muszę przyznać że ten coś w sobie ma:) sama noszę podobny tylko oczywiście mój szafir jest znacznie mniejszy
OdpowiedzUsuńEwa
Śliczny pierścionek
OdpowiedzUsuńZ jednej strony to fajnie otrzymać taką rodzinną pamiątkę ale z drugiej miło gdy pierścionek jest zrobiony specjalnie z myślą o narzeczonej jak w przypadku księżnej Sofii ze Szwecji
OdpowiedzUsuńWidzialam w blogowym kalendarzu że planujecie post o zareczynach w brk może przy okazji jakieś glosowanie na najpiękniejszy krolewski pierścionek zareczynowy?
Zgadzam się, myślę że i to że sama sobie wybierała pierścionek i wywiad zaręczynowy, świadczy o tym że Karol słabo ją znał i od razu jej nie kochał. William dał go Kate bo jest on wyjątkowy dla niego,Sarah dostała taki, który oddaje jej kolor włosów, Eugenia taki,który zmienia kolor i kojarzy się jej narzeczonemu z nią, Marie z flagą Francji, itp. itd. tylko Karol się nie postarał.
UsuńZawsze mi się ten pierścień podobał. Myślę, że Kate też go lubi. Przede wszystkim zaś na pewno jest zaszczycona, że William powierzył jej pamiątkę po ukochanej matce.
OdpowiedzUsuńZawsze kochałam szafiry, a ten jest przepiękny,klasyczny.Na pewno zwraca uwagę na dłoni,ale dla Williama i Kate ma przede wszystkim wartość sentymentalną,symboliczną.
OdpowiedzUsuńA ja gdzieś czytałam, że z pierścionkiem po Dianie Harry i William zawarli umowę: który z nich będzie chciał się pierwszy oświadczyć, ten weźmie pierścionek po matce ;) Ciekawe ile w tym prawdy?
OdpowiedzUsuńTez gdzies to czytalam.
UsuńA to prawda,że Harry też ma jakąś biżuterię po mamie? Może Meghan w przyszłości też dostanie królewski pierścionek?
OdpowiedzUsuńJest wyjątkowo piękny.
OdpowiedzUsuńDiana nie miala za duzego wyboru skoro mogla wybrac sposrod pol tuzina pierscionkow. W koncu to tylko 6
OdpowiedzUsuńA mi się bardzo podoba ten pierścionek, sama wybierałam sobie pierścionek na 18 urodziny i wybrałam podobny, z granatowym oczkiem, oczywiście mniejszy i bez diamentów :)
OdpowiedzUsuń