Księżna Kate, George'a i Charlotte urodziła w St Mary’s Hospital. Tam urodził się też książę William, Harry i jeszcze kilkoro royalsów. Jesteśmy na 99% przekonane, że Royal Baby 3 również urodzi się w tym historycznym i ekskluzywnym miejscu.
Kilka dni przed wyznaczonym terminem porodu księżnej, rezerwowany jest dla niej pokój/sala w stylu hotelowym w skrzydle Lindo Wing w St Mary’s Hospital, który mieści się w Londynie, w dzielnicy Paddington.
Pokoje wyposażone są w telewizję satelitarną, radio, internet, codzienną prasę, sejf oraz własną łazienkę z kosmetykami. Istnieje nawet "kompleksowa lista win", aby nowi rodzice mogli zamówić szampana z okazji narodzin dziecka. Posiłki są przygotowywane przez wykwalifikowanych szefów kuchni. Pokój, nie wygląda jak normalna sala porodowa, tylko raczej jak pokój hotelowy. Wszystkie sprzęty ukryte są w szafkach, a kanapę można przekształcić w łóżko, aby partnerzy mogli się zdrzemnąć. Rodzące mają także do dyspozycji basen porodowy.
Matki, które urodziły dzieci w skrzydle Lindo, opisują pokój jako wygodny, ale nie luksusowy, a pieniądze za pobyt przeznaczone raczej na światowej klasy opiekę medyczną, a nie na ekskluzywne meble.
Chociaż ceny za 24-godzinny pobyt w skrzydle Lindo zaczynają się od 5,215 £, koszt może szybko wzrosnąć. Dodatkowa noc kosztuje 945 £, a cesarskie cięcie - następne 1530 £. Pokój typu deluxe kosztuje 210 funtów więcej.
The Lindo Wing zostało otwarte w 1937 r. jako skrzydło "prywatne dla pacjentów o umiarkowanych środkach finansowych". Przed utworzeniem NHS (National Health Service), St. Mary's był szpitalem dobrowolnym, a raczej organizacją charytatywną, która leczyła osoby "zasługujące na biedę". Bogatsi ludzie płacili za prywatne leczenie w domu lub w domu opieki.
Pieniądze na budowę Skrzydła Lindo zostały przekazane przez "anonimowego dobroczyńcę", chociaż skrzydło zostało nazwane jego imieniem. Na pamiątkowej tablicy widnieje napis:
"Ma to przypominać wszystkim Anonimowym Darczyńcom, którzy nie byli obojętni na potrzeby swoich sąsiadów. Jego dary, sympatia i zrozumienie umożliwiły wzniesienie i wyposażenie tego budynku dla ulgi w chorobie i cierpieniu. Zostało otwarte przez Jej Wysokość Królową Elżbietę 10 listopada 1937 roku i pozostanie przez cały czas pomnikiem jego wybitnej hojności ".
Frank Charles Lindo był zamożnym biznesmenem, który był także członkiem zarządu St Mary's Hospital. Architektem skrzydła Lindo został Sir Edward Cooper, który zaprojektował również istniejące budynki medyczne i Salton House - dom pielęgniarek. Pierwsi pacjenci zostali przyjęci 22 listopada 1937 r.
Po przejęciu przez National Health Service kontroli nad St Mary's, w dniu 5 lipca 1948 roku, wszystkie usługi szpitalne były dostępne dla wszystkich bez względu na zamożność. Skrzydło Lindo odgrywało teraz rolę w zapewnieniu prywatnej opieki szpitalnej i stało się bardzo popularne wśród członków społeczeństwa, polityków i artystów estradowych.
Sir George Pinker, królewski ginekolog i położnik od 1973 r. Do 1990 r. w St. Mary's Hospital odebrał poród m.in. Księżniczki Anny, Księżnej Gloucester, Księżniczki Michael z Kentu i Diany, Księżnej Walii.
Godziny odwiedzin są dobrowolne, jednak ostatni goście muszą opuścić szpital o godzinie 22. Odwiedzający mogą przynosić pacjentom kwiaty. Jeśli pielęgniarka wyrazi zgodę, bliski pacjenta może zostać również na noc, jednak musi mieć ukończone 18 lat. Na miejscu znajdują się przeszkolone pielęgniarki, które pomagają opiekować się dziećmi w godzinach od 21.00 do 7.00, aby umożliwić nowym rodzicom wyspanie się.
"Lindo Wing oferuje prywatne pokoje z łazienkami, zapewniające nowoczesne, domowe otoczenie, w którym można rozpocząć nowe i poszerzone życie rodzinne. Pokoje Deluxe lub apartamenty są dostępne dla pacjentów, którzy chcieliby skorzystać z większej przestrzeni. W skrzydle znajduje się bezpieczne, nadzorowane przedszkole, dzięki czemu możesz cieszyć się wypoczynkiem, jednocześnie mając pewność, że Twoje starsze dziecko jest pod dobrą opieką."
Dziewczyny bardzo dobra notatka,gratuluję.
OdpowiedzUsuńNo,cóż warunki jak przystało na rodzenie księciów i księżniczki.
OdpowiedzUsuńWarunki wcale nie odbiegające od polskich prywatnych placówek i nie dziwie się, że Panie takie wybierają bo jednak poród to nie łatwa rzecz, ale w miłej atmosferze zawsze lepiej. Tylko w Polsce jest problem, że prywatne placówki nie mają oddziałów dla dzieci w sytuacji gdzie dzieje się coś złego z noworodkiem i trzeba go przewozić do innego szpitala publicznego. Nie wiem jak jest w szpitalu w którym Kate rodziła. Bo to jednak jest istotne dla dobra dziecka, nawet prawidłowa ciaza może się skąplikować przy porodzie. Sama myślałam o prywatnej klinice, ale właśnie to mnie zniechęciło. W Polsce można jeszcze wykupić w szpitalu publicznym osobną sale porodową i poporodową i wtedy już warunki i komfort i zdrowie dziecka zabezpieczone. Ale pewnie nie w każdym szpitalu takie są. Szkoda, że Polskie kobiety we wszystkich miastach nie maja takich możliwości. W Angli opieka nad ciężarna jest lepsza niż w Polsce, Kate na pewno była zadowolona z opieki jak wybrała ten sam szpital na drugi poród i myśle, że na trzeci też. Teraz tylko trzeba trzymać kciuki za szczęśliwe rozwiązanie Kate.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa notatka
OdpowiedzUsuńNo to teraz nic tylko czekać na narodziny dzidziusia obstawiam pierwsza połowę kwietnia ale to kiedy się urodzi to juz zależy od dziecka
OdpowiedzUsuńRaczej od natury i często od lekarzy, kiedy trzeba wywołać poród
UsuńA ja uważam, że takie powinny być normalne warunki rodzenia dzieci (no może bez kilku udogodnień), raz miałam okazję być na polskiej porodówce i się przeraziłam. Nigdy nie chciałabym rodzić dziecka w takich warunkach, mam nadzieję, że kiedyś będzie mnie stać na prywatny szpital.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa notka
OdpowiedzUsuńJulka jeśli mogę spytać to do kogo wysyłasz zyczenia z okazji świąt ? :)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że tak późno odpisuję. Dopiero co zobaczyłam Twoje pytanie. Planuję po świętach wysłać listy do Kate i Williama, Księcia Harry'ego, Królowej Elżbiety, Księcia Alberta oraz do Księżnej Marie ;).
Usuń