Księżna Diana była bardzo kontrowersyjną postacią w Brytyjskiej Rodzinie Królewskiej. Zobacz, w których momentach najbardziej im podpadła.
Ślubowanie posłuszeństwa
Po długich rozmowach w BRK, wedle życzenia Diany ze ślubnej przysięgi usunięto słowo "posłuszeństwo", które żona przysięgała mężowi. 30 lat później także Kate poszła w ślady teściowej i również zrezygnowała ze ślubowania Williamowi posłuszeństwa.
Problemy zdrowotne
Biedny Karol... musi znosić jej choroby. Tak mówiono w Pałacu, gdy odkryto, że księżna Diana choruje na depresję poporodową, bulimię, a także samookalecza się. Tymczasem ona miała bardzo silne problemy psychiczne, nie otrzymała wsparcia i pomocy, tylko uznawano, że to jej wina i jako przyszła królowa powinna sobie sama z tym poradzić.
"Podczas ciąży z Williamem raniłam sobie ręce i nogi. To było wołanie o pomoc. To był pierwszy sygnał o tym, co dzieje się w naszym małżeństwie."
"Czułam się tak, jakbym była pierwszą osobą w rodzinie królewskiej, która otwarcie płakała i nikt nie wiedział, co robić. Jeśli wcześniej tego nie widziałeś, jak to poprzesz i pocieszysz?"
Nigdy nie chciała być królową
Te słowa bardzo poruszyły rodzinę królewską, a głównie królową. Diana w wywiadzie dla BBC wyznała, że nigdy nie chciałaby zostać królową tego kraju, tylko królową ludzkich serc.
Poród
Królewskie dzieci zawsze rodziły się w Pałacu, a nie w szpitalu. Gdy Diana wyznała, że chce urodzić swoje dziecko w szpitalu, podobno powstał mały konflikt rodzinny.
Szkoła dla synów
Wcześniej następcy tronu zawsze uczyli się w Pałacu i mieli indywidualne lekcje. Diana sprzeciwiła się tej tradycji i wysłała swoich synów do publicznej szkoły w Londynie, aby mogli wychowywać się wśród swoich rówieśników.
"Sukienka zemsty"
29 czerwca 1994 roku księżna na spotkanie z Vanity Fair postanowiła ubrać bardzo seksowną, ale zarazem elegancką sukienkę, która na królewskim dworze ostała okrzyknięta mianem "sukienki zemsty". Tego samego dnia Charles publicznie przyznał się do zdrady z Camillą. Diana stwierdziła, że to dzień, w którym musi "wyglądać jak milion dolarów".
Sprzedaż ubrań
W czerwcu 1997 r. zaledwie dwa miesiące przed śmiercią, Diana sprzedała 79 sukni i kostiumów. Zebrane pieniądze przekazała na Royal Marsden Hospital Cancer Fund i AIDS Crisis Trust. Co ciekawe - pomysłodawcą tej aukcji był sam książę William.
Sprawa HIV i AIDS
W tamtych czasach sprawa HIV i AIDS była tematem tabu. W kwietniu 1987 roku jako pierwsza członkini brytyjskiej rodziny królewskiej, miała kontakt z osobą cierpiącą na HIV / AIDS bez żadnego sprzętu ochronnego. Wtedy większości ludzi wydawało się, że to choroba, którą można się w łatwy sposób zarazić - to Diana obalała te wszystkie mity.
" "HIV nie czyni ludzi niebezpiecznymi. Możesz uścisnąć im dłonie, oni naprawdę potrzebują kontaktu z ludźmi."
"Będę walczyć do końca"
Po tym, jak Diana rozwiodła się z Karolem, rodzina królewska chciała jak najbardziej uciszyć tę sprawę. Wydawało im się wtedy także, że Diana odpuści i w ciszy odejdzie. Jednak ona stwierdziła, że "będzie walczyć do końca" i wykorzysta swoją popularność, aby pomagać i wspierać ludzi w potrzebie.
Biografia
Gdy rodzina królewska dowiedziała się, że księżna chce wydać swoją biografię, była wściekła. Zdawali sobie sprawę, że na światło dzienne wyjdą rzeczy, o których nikt spoza Pałacu nigdy nie powinien się dowiedzieć. Szczególnie kontrowersyjne stały się fragmenty z opisem Camilli Parker Bowles, gdzie opisane zostały także sceny, w jaki dokładnie sposób książę porozumiewa się z kochanką i jak przez to niszczy swoją rodzinę. Ta książka bardzo pogrążała monarchię.
wszystko obiło mi się o uszy co tu przeczytałam poza planami wydania biografii Diany
OdpowiedzUsuńnowego znaczenia nabierają słynne teorie spiskowe jakoby pałac miał wydać zlecenie na "sprzątnięcie" Diany, być może ktoś stwierdził, że dosyć już mają z nią kłopotów i trzebaby ją uciszyć
wspaniały post.Wasz blog jest wyjatkowy cdziennie zaskakuje.Oby tak dalej.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ księżna Diana jest niestety trochę jak z Matką Teresa z Kalkuty. Oficjalnie uchodzą za święte, a gdyby bliżej przyjrzeć się ich życiorysom, na jaw wychodzi sporo brzydkich spraw.
OdpowiedzUsuńW każdym razie cenie ja za obalenie mitu co do HIV i AIDS, świat faktycznie potrzebował rozpoznawalnej osoby, która pokazałaby, że choroba nie wyklucza tych ludzi ze społeczeństwa i nie można sie ich bać i izolować.
Zgadzam się :)
UsuńMam newsa 31.10 oficjalne wyjście Kate solo informacja potwierdzona przez pałac
OdpowiedzUsuńPewne posunięcia były zgodne z zmieniającą się rzeczywistością,dobre,ale niektóre zdecydowanie niesmaczne.
OdpowiedzUsuńNajbardziej cenię Dianę za podejście do osób zarażonych HIV. Wtedy wierzono, że choroba przenosi się przez dotyk, a dzięki niej pokonano ten mit. Była naprawdę wspaniała i odważna, choć oczywiście nie święta - ale też do tego miana nigdy nie pretendowała.
OdpowiedzUsuńNa wielu zdjęciach Diany było widać, że coś jest nie tak, była smutna i widać jak bardzo nieszczęśliwa, szczególnie jak była bardzo młoda, po ślubie i w czasie ciąż.
OdpowiedzUsuń