Dziś para książęca przybyła do Manchesteru - miasta leżącego na północno-zachodniej części Wielkiej Brytanii, liczy on ponad 40 tysięcy mieszkańców. Między tym miastem a Londynem, wynosi 208 mil.
Na początku para książęca złożyła wizytę w National Football Museum.
National Football Museum to muzeum znajdujące się w samym centrum miasta Manchesteru. Został on założony w celu ochrony, zachowania i interpretacji ważnych zbiorów piłkarskich pamiątek. Na początku takie muzeum znajdowało się w Preston, ale w 2012 roku podjęto decyzję o przeniesieniu go do Manchesteru.
Para książęca miała okazję zobaczyć puchary zdobyte w różnych kategoriach w różnych dziedzinach sportowych. Dowiedzieli się także, z jakich zawodów one pochodzą oraz kto wygrał ten turniej.
Książę miał okazję potrzymać piłkę z zawodów World Cup 1966. William wyznał, że nigdy nie był tak zestresowany trzymając tak bezcenną rzecz na swoich dłoniach.
Na tym spotkaniu był także Roger Hunt - były sportowiec, piłkarz, który ze swoją drużyną zdobył Puchar Świata w 1966 roku. Pokazał Williamowi medale, które zdobył podczas swojej kariery sportowej. William był pod wrażeniem aż tylu ilości zwycięstw.
Będąc w muzeum, książę miał okazję porozmawiać z młodymi sportowcami, którzy swoją przyszłość chcą wiązać ze sportem. Książę powiedział im kilka słów na temat swoich dzieci. Powiedział, że Charlotte coraz lepiej radzi sobie z grą w piłkę niż George.
Księżna natomiast spotkała się z osobami w wieku szkolnym, którzy wyróżniają się w społeczności. Tego dnia para książęca reprezentowała system praktyk zawodowych Coach Core, który jest objęty przez fundację Kate, Williama i Harry'ego.
Książę miał też okazję zagrać w wirtualne strzelanie karnych w piłce nożnej. Jak twierdzą świadkowie, strzelanie goli wyszło mu znakomicie.
Wychodząc z budynku, przez kilka minut mieli okazję porozmawiać ze zgromadzonymi ludźmi. Wśród nich znajdowali się uczniowie szkoły St.Philips w Salford, którzy mieli na sobie maski członków Brytyjskiej Rodziny Królewskiej.
Kate była zaskoczona a zarazem rozbawiła ją maska przedstawiającą jej twarz. Do dziewczynki trzymającej ten rekwizyt, zapytała : ,,Czy to naprawdę jestem ja?''.
Kolejnym punktem programu było przybycie do Manchester Town Hall (Ratusz miasta), gdzie tam para książęca miała złożyć wieniec pod pomnikiem Manchester Victoria Cross w ramach kampanii First World War Centenary.
Odbyła się także krótka procesja z tego wydarzenia. Odśpiewano różnego rodzaju piosenki wspominające tamte wydarzenia.
W ramach tej kampanii, wykonano specjalną aleję, na której wyryte są imiona i nazwiska żołnierzy, którzy otrzymali Order Victorii. Zostały one wykonane z kostki brukowej.
To właśnie dziś, książę i księżna uczestniczyli w inauguracji tych oto pamiątek.
Następnie księżna zmieniła fryzurę z końskiego ogona w rozpuszczone włosy. Po zakończonych uroczystościach, Kate i William mieli okazję spotkać się z krewnymi odznaczonych żołnierzy.
Później para książęca złożyła wizytę na Uniwersytecie w Manchesterze, aby tam zwiedzić National Graphene Institute. Zostali powitani przez przewodniczącą i rektora uniwersytetu, damę Nancy Rothwell oraz profesora Martina Schrodera.
Podczas wizyty, książę miał okazję wsiąść do BAC Mono - pierwszego na świecie samochodu, do którego był wykorzystywany grafen w procesie produkcyjnym. Auto posiada grafenowe kompozytowe nadkola tylne, które zmniejszają wagę samochodu i zapewnia korzyści wydajności do sterownika.
Potem zwiedzili Manchester Engineering Campus Development. Jest jednym z największych pojedynczych projektów budowlanych niż kiedykolwiek podjętych przez instytucję szkolnictwa wyższego w Wielkiej Brytanii.
Potem pani Nancy wygłosiła swoje przemówienie mówiąc, że to jest zaszczyt gościć Kate i Williama na tym Uniwersytecie. Przemówił także profesor Martin Schoder oznajmiając, że w ciągu ostatnich stu lat uniwersytet obchodził wiele osiągnięć w nauce i technice oraz, że grafen jest tylko jednym z wielu przełomowych osiągnięć.
Na sam koniec wizyty na tym uniwersytecie, para książęca podpisała się. Ich podpisy zostały uszczelnione w kapsule czasu. Miało także miejsce odsłonięcie pamiątkowej tablicy.
Następnym przystankiem była wizyta w Francis House.
Francis House jest to ośrodek, który prowadzi profesjonalną opiekę, wsparcie i przyjaźń dla rodzin, które posiadają dzieci, u których zdiagnozowano nieuleczalne choroby. Ciekawostką jest to, że w 1991 roku oficjalne otwarcie tego ośrodka, zainaugurowała księżna Diana. Tego dnia ośrodek obchodzi 25-lecie działalności.
Spotkali się z dziećmi i ich rodzicami. Dowiedzieli się w jaki sposób ten ośrodek im pomógł.
Odsłonięto także tablicę upamiętniające to wydarzenie. A na sam koniec spotkań z dzisiejszego dnia, księżna dostała bukiet kwiatów od dziewczynki.
CO KATE MIAŁA NA SOBIE :
Płaszcz - Erdem
Szpilki - Rupert Sanderson
Kopertówka - LK Bennett
Kolczyki - (prawdopodobnie) Oscar De La Renta
Na początku para książęca złożyła wizytę w National Football Museum.
National Football Museum to muzeum znajdujące się w samym centrum miasta Manchesteru. Został on założony w celu ochrony, zachowania i interpretacji ważnych zbiorów piłkarskich pamiątek. Na początku takie muzeum znajdowało się w Preston, ale w 2012 roku podjęto decyzję o przeniesieniu go do Manchesteru.
Para książęca miała okazję zobaczyć puchary zdobyte w różnych kategoriach w różnych dziedzinach sportowych. Dowiedzieli się także, z jakich zawodów one pochodzą oraz kto wygrał ten turniej.
Książę miał okazję potrzymać piłkę z zawodów World Cup 1966. William wyznał, że nigdy nie był tak zestresowany trzymając tak bezcenną rzecz na swoich dłoniach.
Na tym spotkaniu był także Roger Hunt - były sportowiec, piłkarz, który ze swoją drużyną zdobył Puchar Świata w 1966 roku. Pokazał Williamowi medale, które zdobył podczas swojej kariery sportowej. William był pod wrażeniem aż tylu ilości zwycięstw.
Będąc w muzeum, książę miał okazję porozmawiać z młodymi sportowcami, którzy swoją przyszłość chcą wiązać ze sportem. Książę powiedział im kilka słów na temat swoich dzieci. Powiedział, że Charlotte coraz lepiej radzi sobie z grą w piłkę niż George.
Księżna natomiast spotkała się z osobami w wieku szkolnym, którzy wyróżniają się w społeczności. Tego dnia para książęca reprezentowała system praktyk zawodowych Coach Core, który jest objęty przez fundację Kate, Williama i Harry'ego.
Książę miał też okazję zagrać w wirtualne strzelanie karnych w piłce nożnej. Jak twierdzą świadkowie, strzelanie goli wyszło mu znakomicie.
Wychodząc z budynku, przez kilka minut mieli okazję porozmawiać ze zgromadzonymi ludźmi. Wśród nich znajdowali się uczniowie szkoły St.Philips w Salford, którzy mieli na sobie maski członków Brytyjskiej Rodziny Królewskiej.
Kate była zaskoczona a zarazem rozbawiła ją maska przedstawiającą jej twarz. Do dziewczynki trzymającej ten rekwizyt, zapytała : ,,Czy to naprawdę jestem ja?''.
Kolejnym punktem programu było przybycie do Manchester Town Hall (Ratusz miasta), gdzie tam para książęca miała złożyć wieniec pod pomnikiem Manchester Victoria Cross w ramach kampanii First World War Centenary.
Odbyła się także krótka procesja z tego wydarzenia. Odśpiewano różnego rodzaju piosenki wspominające tamte wydarzenia.
W ramach tej kampanii, wykonano specjalną aleję, na której wyryte są imiona i nazwiska żołnierzy, którzy otrzymali Order Victorii. Zostały one wykonane z kostki brukowej.
To właśnie dziś, książę i księżna uczestniczyli w inauguracji tych oto pamiątek.
Następnie księżna zmieniła fryzurę z końskiego ogona w rozpuszczone włosy. Po zakończonych uroczystościach, Kate i William mieli okazję spotkać się z krewnymi odznaczonych żołnierzy.
Później para książęca złożyła wizytę na Uniwersytecie w Manchesterze, aby tam zwiedzić National Graphene Institute. Zostali powitani przez przewodniczącą i rektora uniwersytetu, damę Nancy Rothwell oraz profesora Martina Schrodera.
Podczas wizyty, książę miał okazję wsiąść do BAC Mono - pierwszego na świecie samochodu, do którego był wykorzystywany grafen w procesie produkcyjnym. Auto posiada grafenowe kompozytowe nadkola tylne, które zmniejszają wagę samochodu i zapewnia korzyści wydajności do sterownika.
Potem zwiedzili Manchester Engineering Campus Development. Jest jednym z największych pojedynczych projektów budowlanych niż kiedykolwiek podjętych przez instytucję szkolnictwa wyższego w Wielkiej Brytanii.
Potem pani Nancy wygłosiła swoje przemówienie mówiąc, że to jest zaszczyt gościć Kate i Williama na tym Uniwersytecie. Przemówił także profesor Martin Schoder oznajmiając, że w ciągu ostatnich stu lat uniwersytet obchodził wiele osiągnięć w nauce i technice oraz, że grafen jest tylko jednym z wielu przełomowych osiągnięć.
Na sam koniec wizyty na tym uniwersytecie, para książęca podpisała się. Ich podpisy zostały uszczelnione w kapsule czasu. Miało także miejsce odsłonięcie pamiątkowej tablicy.
Następnym przystankiem była wizyta w Francis House.
Francis House jest to ośrodek, który prowadzi profesjonalną opiekę, wsparcie i przyjaźń dla rodzin, które posiadają dzieci, u których zdiagnozowano nieuleczalne choroby. Ciekawostką jest to, że w 1991 roku oficjalne otwarcie tego ośrodka, zainaugurowała księżna Diana. Tego dnia ośrodek obchodzi 25-lecie działalności.
Spotkali się z dziećmi i ich rodzicami. Dowiedzieli się w jaki sposób ten ośrodek im pomógł.
Odsłonięto także tablicę upamiętniające to wydarzenie. A na sam koniec spotkań z dzisiejszego dnia, księżna dostała bukiet kwiatów od dziewczynki.
CO KATE MIAŁA NA SOBIE :
Płaszcz - Erdem
Szpilki - Rupert Sanderson
Kopertówka - LK Bennett
Kolczyki - (prawdopodobnie) Oscar De La Renta
trochę babciny płaszczyk ;) a w szafie ma tyle innych płaszczyków pięknych.. ale co zrobić.. to tylko zwykła kobieta jakby nie patrzeć która ma prawo czasem nie trafić z ubiorem w gusta wszystkich ;)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że jej się podoba.
OdpowiedzUsuńRoyal Tour zakończył się dwa tygodnie temu,a oni już tyle wyjść odbyli.
OdpowiedzUsuńJa jestem zachwycona stylizacją.
Wygląda elegancko.Kocham te kolczyki z perłami i szpilki.
Cudownie,że w tym roku eksperymentuje z włosami,wybieta tyle różnorodnych fryzur.Podoba mi się ten kucyk,jest taki elegancki i pięknie odsłania kolczyki.Sama chciałabym mieć taki płaszczyk.
OdpowiedzUsuńA mnie się podoba jej fryzura, zawsze to jakaś odmiana, a nie ciągle koki albo rozpuszczone włosy :)
OdpowiedzUsuńEarlier in the day, Kate wore her hair in a ponytail but she later undid the hairstyle and let her locks flow free
OdpowiedzUsuńRead more: http://www.dailymail.co.uk/femail/article-3837931/Kate-William-visit-Manchester.html#ixzz4N59Xs9nd
Follow us: @MailOnline on Twitter | DailyMail on Facebook
podoba mi sie od dolu do kolan,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Bardzo podoba mi się dzisiejszy look księżnej. Włosy cudownie upięte a płaszczyk bardzo stylowy i elegancki, ma ładny krój i odpowiednią długość. Jedynie kolczyki to nie moja bajka, ale to nie mi się mają podobać w końcu tylko osobie która je nosi...
OdpowiedzUsuńA mnie się fryzura podoba. Płaszczyk trochę mniej, ale w sumie może być. Szpilki piękne!
OdpowiedzUsuńPłaszczyk bardzo ładny, piękna krata, tkanina typu chanel. Niezwykle modna w tym sezonie. Bardzo dziwią mnie negatywne komentarze, które mogą wynikać ze zwykłej zazdrości.
OdpowiedzUsuń