Projektanci księżnej Diany - Bellville Sassoon

niedziela, 9 grudnia 2018

Bellville Sassoon - pod tym szyldem kryje się para brytyjskich projektantów, Belinda Bellville i David Sassoon, mający swój sklep najpierw na Pavilion Road w Kensington, a obecnie w Chelsea.


Obecnie Belinda już nie pracuje, zastąpił ją projektant irackiego pochodzenia Lorcan Mullany, jednak duet nadal używa nazwy Bellville Sassoon. Marka ta firmowała bardzo wiele kreacji dla Diany przez długie lata jej publicznych występów. Księżna założyła po raz pierwszy ich suknię już w 1981 roku na premierę “For your eyes”, była to kreacja z jedwabnego szyfonu w kolorze czerwonym. Suknia na cienkich ramiączkach, z dekoltem w kształcie serca, mieniła się złotymi cekinami.


Czerwona była również taftowa suknia wieczorowa, którą księżna założyła na bal 2 marca 1984 roku, gdy była w zaawansowanej ciąży. Suknia miała romantyczny charakter: rękawy i kwadratowy dekolt obrzeżone koronkami i kokardę udrapowaną nad wypukłym już mocno brzuszkiem.


Ten romantyczny styl był bardzo typowy dla młodziutkiej Diany: w podobnym guście był strój, w którym pojawiła się na Royal Ascot w 1981 roku: czerwony kostiumik ze spódnicą za kolano nosiła z ogromną białą bluzką w paski, z bufiastymi rękawami i wielką kokardą oraz z malutkim kapelusikiem projektu Johna Boyda.


Znacznie skromniejszy był kostium założony dwukrotnie, raz w trakcie pobytu w Cheltenham, nadal w 1981 roku, oraz do oficjalnej fotografii z królową: prosty granatowy w stylu marynarskim, z wykładanym białym kołnierzem i czerwoną kokardą; Diana założyła do niego naszyjnik z pereł.


Księżna nosiła projekty Bellville Sassoon, jak już mówiliśmy, w trakcie ciąż: granatową welurową z dekoltem udekorowanym koronką nosiła na balu w 1982 roku, gdy była w ciąży z Williamem.


W tym samym roku założyła na wizytę w Leeds luźny płaszczyk w kolorze butelkowej zieleni, z czarnymi aplikacjami z przodu; dodała do niego kapelusz projektu Johna Boyda.


Chętnie nosiła jednak projekty tej marki także i po ciąży, np. na chrzest księcia Williama w sierpniu 1982 roku włożyła różową kwiecistą sukienkę za kolano, oczywiście z ukochanymi bufiastymi rękawami i kokardą w talii. Nosiła do tego różowy kapelusz.


Jednak suknią, która najbardziej spodobała się Dianie i jej wielbicielom, była tak zwana “suknia Gonzagów”, noszona przez Dianę dwukrotnie, na Royal Variety Performance i na otwarciu wystawy poświęconej Gonzagom w Muzeum Victorii i Alberta. Utrzymana w tonacji błękitnej i bladoróżowej, suknia miała łódkowy dekolt obrzeżony tiulem, długą zwiewną suknię pokrytą haftami i koralikami oraz satynową błękitną wstążkę w talii. Była to prawdziwa suknia księżniczki, lekka i romantyczna: idealnie odpowiadała stylowi preferowanemu przez księżnę w tym okresie.


Także w drugiej połowie lat osiemdziesiątych Diana korzystała z usług duetu Bellville Sassoon. Zaprojektowali oni dla niej kobaltowy dwurzędowy płaszcz z czarną kokardą z okazji wizyty w Heresford: księżna zakładała go jeszcze kilkakrotnie, z różnymi dodatkami.


Nosiła wiele razy także niebieską sukienkę w kwiatki, z marszczeniem w talii: zakładała ją m.in.w 1990 roku w Nigerii i w 1992 roku w Hiszpanii, a także wielokrotnie nosiła ją prywatnie. Tę letnią sukienkę David Sassoon określił jako “bliską sercu Diany”.


Dwie z wielu sukienek zaprojektowanych przez Bellville Sassoon trafiły na aukcję charytatywną w Nowym Jorku w 1997 roku. Obie były zdecydowanie prostsze i bardziej wysmakowane niż poprzednie kreacje tego duetu. Pierwsza, czarna z kokardą drapowaną na biodrze, z ramiączkami w kształcie ogniw łańcucha, noszona była trzykrotnie: na premierę filmu w październiku 1987 roku, później w Kanadzie w 1991 roku i w końcu na balecie w Londynie w 1993 roku. Kupiona została przez państwa Brown z Kalifornii, którzy zapłacili za nią 23 tysięcy dolarów.


Natomiast druga, koktajlowa, z czarnego weluru, z wyszywanym stanikiem oraz łódkowym dekoltem z białej satyny oraz takimi mankietami, prezentowana była przez Dianę na koncercie w Londynie. Kupił ją magazyn Paris Match za sumę 43 tysięcy funtów.


Autor wpisu: Ola

19 komentarzy

  1. Jakaś bibliografia by się przydała... jakie są źródła? Skąd pochodzą te informacje ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawie wszystkie z książki "Kreacje Diany" oraz ze strony http://www.everythingroyal.com/thedianadresses.html :) (tu głównie o cenach, za jakie kupiono suknie na aukcji)

      Usuń
    2. Polecam książkę "Kreacje Diany", w Polsce wydana nakładem wydawnictwa Twój Styl. Dostałam ją w prezencie chyba w 99 roku i stanowi cenny album w mojej kolekcji.

      Usuń
  2. Wszytkie te kreacje są piękne , w przeciwieństwie do poprzednich projektantów, tu wszystko wygląda super :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mieli święta spędzić z rodzina Middleton a tu nagle w Sandringham. I w kalendarzu u ciebie jest w Sandringham i możliwa obecność dzieci????????? Nie rozumiem ale pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od paru dni pojawiają się informacje na temat tego, że rodzina w tym roku ponownie spędzi święta z rodziną królewską w Sandringham. Pojawiły się nawet takie informacje na okładkach brytyjskich gazet. Ale Pałac jeszcze nie potwierdził gdzie spędzą święta, stąd w kalendarzu słowo ,,prawdopodobnie'', ponieważ nie chcę nikogo wprowadzać w błąd ;).

      Usuń
  4. Okropnie brzydkie te sukienki brrr jaki kicz.

    OdpowiedzUsuń
  5. Te suknie są lepsze niż z wcześniejszych postów. Niektóre kreacje dziś nie do przyjęcia, ale wtedy modne i wysmakowane. Mimo wszystko większość z nich ma coś w sobie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Super post:) niektóre sukienki widzę po raz pierwszy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Suknia Gonzagów również oczarowała mnie.W większości za dużo tych kokardek i bufek,ale w porównaniu do niektórych nie są takie złe.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dla mnie wszystkie kreacje zaprezentowane w tym poście są absolutnie tragiczne i nie do przyjęcia. Pomimo ich "przepychu" kojarzą mi się jakoś obrzydliwie, obskurnie, wyglądają jak atrapy z nędznego teatru objazdowego. Prawie czuję przykry zapach kurzu i stęchlizny jak patrzę na te zdjęcia. O ile projekty z poprzednich wpisów prawie wszystkie były in plus, tak tutaj jest koszmar.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ludzie przecież to były inne czasy i inna moda!

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie możemy patrzeć ma te kreacje przez pryzmat obecnej mody, tylko ówczesnej. Myślę, że wtedy były bardzo modne, wyszukane i odważne.

    OdpowiedzUsuń
  11. Tylko ta kupiona przez p. Br own jest ponadczasowa, pozostałe, to istne koszmaru, nawet jak na swoją epokę! Jak dla mnie - to najdrobniejsze projekty z dotychczasową prezentowanych projektantów księżnej

    OdpowiedzUsuń
  12. Faktycznie, stylizacje nie są powalające, ale tak jak kilka osób pisało-taka była moda ;) Najbardziej podoba mi się ta kwiecista, przylegająca sukienka :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niektóre sukienki nie podobają mi się ale patrząc na czas w jakim było noszone to na pewno było wtedy modne i bardzo piękne a teraz my inaczej na to patrzymy z punktu czasu naszego współczesnego. Dziewczyny mam pytanko może nie na miejscu ale liczę że odpowiedzi mi chodzi mi o blog o księciu Harrym i Meghan blog o nich został usunięty niestety a wciąż mnie on i jego rodzina interesuje a wy dziewczyny wiem że piszecie blog o Kate i Williamie ale czy w tym wypadku co jakiś czas będziecie coś i Harrym i Meghan pisać również czy tylko Kate i William. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również spotkała dziś ta niemiła niespodzianka... Chciałam przejrzeć blog o Harrym, a tu blog został usunięty :( Nie wiadomo nawet czy usunięty na dobre, czy tylko chwilowo zawieszony...

      Usuń
    2. Jest niby jakiś blog o Meghan, ale autorka ostatni post napisała w czerwcu. Niby pisze, że wraca
      meghanofsussex.blogspot.com

      Usuń
  14. Jak mi się podoba ta suknia z drugiego zdjęcia - poezja.
    ania_lroyal

    OdpowiedzUsuń