Przy pomocy komputera stworzono podobiznę księcia George'a, gdy ten będzie dorosłym człowiekiem. Artykuł pochodzi z portalu plotek.pl
Amerykańscy uczeni udowodnili, że ludzie uwierzą w każde odkrycie, jeżeli powie im się, że odkryli to amerykańscy uczeni. Tym razem jednak sprawą zajęli się uczeni brytyjscy z uniwersytetu w Bradford i to nie jest żart. Za pomocą algorytmu komputerowego postanowili sprawdzić, jak książę George będzie wyglądał za kilkadziesiąt lat.
Na początek przypomnijmy sobie wygląd małego księcia, żeby było wiadomo, o kim mowa. Chodzi o tego słodziaka.
Metoda prognozowania czyjegoś wyglądu jest ponoć dość prosta, przynajmniej w opisie.
"Bierzemy charakterystyczne rysy twarzy. Bardzo proste rzeczy, takie jak długość nosa, która jest dość unikalna dla każdego człowieka, tak więc bierzemy długość i szerokość nosa oraz odległość pomiędzy oczami. To są właśnie te rysy twarzy, dzięki którym komputer rozpoznaje osobę. Bierzemy zatem 30, 40 cech charakterystycznych danej twarzy, mapujemy je w komputerze, a następnie generujemy wiek - opisuje procedurę profesor Hassan Ugail, kierownik badań."
Mając zatem komputer zdolny do "podróży w czasie" można się bawić bez umiaru i prognozować wygląd małego księcia w dowolnym wieku. Oto, jak według komputera George będzie wyglądał w wieku lat siedmiu.
Cytowany uczony ma bardzo duże zaufanie do obsługiwanej przez siebie maszyny.
"Komputery są znacznie bardziej dokładne od ludzi, więc możemy być pewni ich niezawodności, jeżeli przejdą test - powiedział."
Trochę nas to przeraża, ale idźmy dalej. Oto książę Jerzy jako 20-letni młodzieniec.
Bez rewelacji, prawda? Może jednak maszyna się pomyliła, bo już jakieś 10 lat później...
Tu już nawet widzimy niejakie podobieństwo do ojca. A jak książę wyglądałby jako 60-latek? Wolelibyśmy nie wiedzieć, ale trudno, stało się.
I na koniec creme de la creme niniejszego zestawienia. Tak książę George wygląda jako 2-latek według komputera. Podobny do siebie samego?
Możemy to potraktować jako zabawę zwłaszcza, że ta metoda przewidywania jest ponoć skuteczna tylko w 80 procentach. Komputer bowiem nie jest w stanie uwzględnić diety, ani warunków środowiskowych, które także mają wpływ na ostateczny wygląd twarzy. Założenia badaczy były jednak jak najbardziej poważne.
Program może być wykorzystany w systemach bezpieczeństwa, może pomóc władzom stworzyć bardziej realistyczne portrety poszukiwanych przestępców lub pomóc w sprawie zaginionych dzieci i dorosłych - powiedział Ugail.
Myślicie, że George może naprawdę tak wyglądać w przyszłości? :)
Myślę, że będzie ładniejszy ;) Wg komputera jest podobny do Williama.
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie będzie tak wyglądał :) jest bardzo podobny do Kate <3
OdpowiedzUsuńSądzę, że będzie wyglądał inaczej. Zobaczymy
OdpowiedzUsuń