Dzisiaj książę William rozpoczyna swoją 5-dniową podróż po Jordanii, Palestynie i Izraelu. Około godziny 12, książę Cambridge wylądował w Ammanie w Jordanii.
Na lotnisku został powitany przez księcia Husseina, który towarzyszył dzisiaj Williamowi, podczas spotkań. Na początku wizyty w Jordanii, William i Hussein udali się do Fablab, organizacji jordańskiego księcia, która ma na celu zapewnić młodym przedsiębiorcom technologie, które są im niezbędne do dalszego rozwoju.
Książę miał okazję zobaczyć, jak pracuje drukarka laserowa, która wydrukowała herb ulubionego klubu piłkarskiego Wiliama, Aston Villa, a także drony, mechaniczne ramię i inne elementy technologii, które młodzi ludzie stworzyli w tym miejscu.
Na lotnisku został powitany przez księcia Husseina, który towarzyszył dzisiaj Williamowi, podczas spotkań. Na początku wizyty w Jordanii, William i Hussein udali się do Fablab, organizacji jordańskiego księcia, która ma na celu zapewnić młodym przedsiębiorcom technologie, które są im niezbędne do dalszego rozwoju.
Książę miał okazję zobaczyć, jak pracuje drukarka laserowa, która wydrukowała herb ulubionego klubu piłkarskiego Wiliama, Aston Villa, a także drony, mechaniczne ramię i inne elementy technologii, które młodzi ludzie stworzyli w tym miejscu.
Wieczorem w rezydencji Ambasadora Wielkiej Brytanii zostało wydane przyjęcie na część królowej Elżbiety II, gdzie William spotkał się z jordańskimi przedsiębiorcami i zasłużonymi oraz wygłosił mowę.
Książę Hussein reprezentował dzisiaj swojego ojca, króla Abdullaha, ponieważ monarcha aktualnie przebywa z wizytą Waszyngtonie, razem z królową Ranią. Podczas wieczornego przyjęcia, William spotkał się z Rani Malkiem, dyrektorem naczelnym Save The Children w Jordanii, który poinformował księcia, że w domu, w którym jako dziecko, mieszkała księżna Kate, aktualnie znajduje się oddział przychodni pediatrycznej. William zdradził wtedy, że Kate bardzo żałuję, że nie mogła z nim tutaj przyjechać, ponieważ czuje ogromy sentyment do tego miejsca.
Po długich rozmowach, książę wygłosił mowę, w której podkreślał znaczenie historycznej więzi i przyjaźni między Jordanią, a Wielką Brytanią. William wspomniał także, że Kate, jako dziecko mieszkała w Jordanii przez trzy lata, gdy jej ojciec pracował dla British Airways. Przyznał także, że Catherine jest bardzo przykro, że nie mogła tutaj z nim przylecieć, ponieważ ma wiele wspaniałych wspomnień związanych z tym krajem. Wspomniał także, że wymiana między Jordanią, a UK jest prawdziwa i jest głęboka. Następnie wzniósł toast.
Rodzina Kate przeniosła się do Jordanii w maju 1984 roku, kiedy miała dwa lata, a jej siostra, Pippa zaledwie osiem miesięcy.
Dzisiaj mecz na Mistrzostwach Świata w Rosji, grała reprezentacja Anglii, która zmierzyła się z Panamą. William nie mógł kibicować drużynie na miejscu, dlatego razem z księciem Husseinem usiedli w sali kinowej w Pałacu i wspólnie na kanapie oglądali mecz. Ostatecznie Anglia wygrała 6:1.
Skoro Kate tak bardzo żałuje że nie może tam być, czuje ogromny sentyment do tego miejsca, to mogła pojechać razem z Williamem. Argument o małych dzieciach mnie osobiście nie przekonuje. Louis ma dwa miesiące,z pomocą niani,rodziny i służby dalaby radę tam być. Ta wizyta to raptem kilka dni. Przypominam że Sarah, księżna Yorku niedługo po urodzeniu Beatrice wizytowala z Andrzejem Australię przez ponad dwa tygodnie. Oczywiście prasa ją skrytykowala że zostawiła malutkie dziecko,ale to były inne czasy,a dwa tygodnie w Australii,a parę dni na Bliskim Wschodzie robi różnicę
OdpowiedzUsuńNo właśnie-ma dwa miesiące. Może karmi piersią? A może po prostu nie chce się z nim rozstawać? Na odwiedzenie tych miejsc będzie jeszcze mnóstwo czasu,chociażby prywatnie. A wybór między podróżą dla własnej przyjemności,a zostawieniem małego dziecka w domu,dla mnie jest absolutnie oczywisty
UsuńMasz dzieci? Nie wiem czy chciałabyś rozstać się ze swoim dwumiesięcznym dzieckiem na chociażby parę dni, kiedy ono potrzebuje matczynej bliskości.
UsuńStrasznie szkoda,że Kate nie mogła przylecieć z Williamem. Na pewno bardzo żałuje. Ja osobiście też,bo może księżna zdradziłaby jakieś ciekawostki.
OdpowiedzUsuńKsięcia musiał ucieszyć tak wysoki wynik.
OdpowiedzUsuńŚwietnie,że spotkało się dwóch następców tronu
Palestyna, Izrael i Jordania byłam rok temu i cieszę się, że William zdecydował sie tam wybrać. Na pewno będzie to dla niego interesująca podróż a może i zachęci Europejczyków do odwiedzenia tych cudownych państw i ludzi, ktoży tam mieszkają.
OdpowiedzUsuń