Ostatnia notka o projektancie księżnej Diany przypadł Wam do gustu. To kolejna notka Oli z tej serii, tym razem Victor Edelstein.
Victor Edelstein, brytyjski projektant urodzony w 1946 roku, był jednym z najważniejszych krawców w życiu Diany. Projektował dla niej ubiory przez dziesięć lat jej publicznego życia, aż do 1992 roku, kiedy to wycofał się z projektowania mody i zajął się malarstwem. W ciągu tych dziesięciu lat stworzył dla księżnej Walii szereg kreacji. Ubierał też inne słynne damy z londyńskiego towarzystwa, między innymi księżną Kentu, Tinę Brown i Amerykankę Annę Wintour.
Edelstein był wybornym krawcem i zajmował się głównie szyciem na miarę. Zaprojektował dla Diany kilka strojów dziennych, między innymi brązową płaszczową sukienkę noszoną przez księżną w Australii w 1985 roku (Diana założyła do niej kapelusz Federika Foxa) oraz zielony wełniany kostium z czarnym kołnierzem wykonanym z aksamitu, który księżna zaprezentowała w Lizbonie w 1989 roku.
Projektował również ubiory na bardziej wymagające okazje, m.in. na Trooping the Colour 1987 roku: Diana pokazała się wtedy w kremowym kostiumie z jedwabnej gabardyny, ze stojącym kołnierzem i baskinką na biodrach, do tego nosiła też kapelusz Philippa Somerville’a i dwubarwną torebkę oraz pantofle.
Inną kreacją Edelsteina była koronkowa sukienka w kolorze kości słoniowej, noszona z atłasowym dwurzędowym żakietem, którą Diana założyła na przedstawienie baletowe w 1990 roku.
Jednak tym, co najbardziej wyróżniało Victora Edelsteina na tle innych projektantów, były wspaniałe, pełne przepychu suknie wieczorowe. Stylista doskonale wiedział, jak uszyć kreację, aby nie tylko robiła ogromne wrażenie, ale także znakomicie podkreślała idealną figurę Diany. Najsłynniejszą suknią projektu Edelsteina jest czarna, aksamitna suknia wieczorowa, odsłaniająca ramiona, z drapowaną spódnicą i kokardą z boku. Tę wspaniałą kreację Diana założyła po raz pierwszy w czasie wizyty w Białym Domu, dobierając do niej jeden ze swoich symboli: naszyjnik z pereł i szafirów. Tej nocy tańczyła z Johnem Travoltą, ówczesnym bożyszczem kobiet, gwiazdorem z “Gorączki sobotniej nocy”. Suknia zrobiła ogromne wrażenie i Diana zdecydowała się włożyć ją ponownie w 1989 roku na bankiet w Niemczech, zakładając tym razem tiarę Spencerów. Suknia ta została sprzedana na aukcji charytatywnej w 1997 roku za sumę ponad 133 tysięcy funtów i była to najdroższa kreacja tej aukcji.
Niewiele mniej zapłacono za inną olśniewającą suknię Edelsteina: kremową, z przedłużonym bolerkiem, haftowaną perełkami i koralikami we wzory przedstawiające kwiaty i ptaki. Księżna pokazała się w tej przepysznej kreacji w trakcie wizyty w Paryżu w 1988 roku oraz tego samego roku w Nowym Jorku, zakładając do niej jedynie proste kolczyki z pereł. Choć miała ją na sobie tylko dwa razy, Diana czuła się przywiązana do tej akurat sukni, ale ostatecznie oddała ją na aukcję, gdzie została sprzedana za 55 tysięcy funtów.
Kolejnym charakterystycznym strojem Edelsteina zaprojektowanym dla księżnej była znacznie prostsza w kroju suknia w kolorze ciemnoróżowym, z szalowym dekoltem z tyłu. Diana pokazywała się w niej wielokrotnie w latach 1991 - 1993, tak często, ze dziennikarze okrzyknęli tę suknię jej ulubioną kreacją.
Różowa była też suknia z kokardkami na ramiączkach, noszona przez księżną w 1983 roku w Australii i później w Mediolanie: delikatna, zwiewna suknia była idealnym odzwierciedleniem stylu lady Di w tamtym okresie.
Zupełnie inny styl prezentowała natomiast obcisła czarna toaleta, którą Diana pokazała w 1989 roku: suknia była bez ramiączek, za to z ogromnym rozcięciem z tyłu. Księżna uzupełniła kreację olśniewającą biżuterią i długimi za łokieć rękawiczkami, wzbudzając sensację swoim odważnym i seksownym wyglądem.
Ze wszystkich sukni projektu Edelsteina, które posiadała Diana, dziesięć trafiło na aukcję charytatywną, przynosząc ogromne pieniądze na cele dobroczynne. Od 1992 roku projektant już nie pracuje, ale zawsze z ogromną sympatią wypowiadał się o księżnej, podkreślając, że łączyła go z nią bardzo wyjątkowa więź.
Wszystkie projekty Edelsteina są świetne, na mnie chyba jednak największe wrażenie robi czarna suknia wieczorowa. Jak na tamte czasy to jest wręcz wybitna;)
OdpowiedzUsuńOlśniewające suknie o nieprzemijającym stylu.
OdpowiedzUsuńZgadza sie - ponadczasowe! ale czarna bije wszystkie kiecki na glowe!
UsuńCiekawa jestem czy i kiedy William i Kate pokażą Louise'a
OdpowiedzUsuńteż czekam na to bardzo aby zobaczyć jak wygląda :)
Usuńdzisiaj widziano Kate Williama i Louisa - niewyraźne zdjęcia na instagramie są i tak bardzo bym chciała zobaczyć jak Louise wygląda... jak myślicie kiedy jakieś jego nowe zdjęcia zobaczymy?
OdpowiedzUsuńKreacje tego pana podobają mi się bardziej niż pana Starzewskiego, a szczególnie ta ciemnoróżowa oraz czarna, w której tańczyła z Travoltą - chyba kultowe zdjęcie i kultowa suknia.
OdpowiedzUsuńWczoraj książę Louis skończył pół roku. Jak myślisz, Zuziu, kiedy możemy spodziewać się zdjęcia?