KONKURS! Wygraj książkę "Elżbieta II - O czym nie mówi królowa" - Dzień 7 - "Herbatka u królowej"

sobota, 9 kwietnia 2016



Fragment VII: "Herbatka u królowej"


Królowa zapewne chce, by na tronie zastąpił ją jej ukochany wnuczek William. Jest przystojny i inteligentny, ale nie lubi się mądrzyć jak jego tata. Nie jest jak Karol dziwakiem, tylko "zwykłym" brytyjskim arystokratą. W przeciwieństwie od prawowitego następcy tronu nie ma też niebezpiecznej w erze mass mediów tendencji do gaf.

Uczucie królowej do Williama świat zobaczył jak na dłoni w czasie przysięgi wojskowej, kiedy monarchini zatrzymała się przy wnuczku, który mimo wojskowego szpaleru nie potrafił ukryć rozbawienia. Wcześniej babkę i Williama połączył uroczy zwyczaj. Od piątego roku życia książę co tydzień odwiedzał babcię w pałacu Buckingham. Rozmawiali o zabawkach i szkole. Potem przyszła pora na poważniejsze tematy. Kiedy William uczył się w elitarnej szkole średniej w Eton, miał zaledwie parę kroków przez mały most nad Tamizą do zamku Windsor, w którym w niemal każdy weekend gościła Elżbieta. W niedzielę umawiała się z wnuczkiem na czwartą na herbatę. Babcia przepadała za szkolnymi ploteczkami i anegdotami. Ale nie tylko "Od czasu do czasu monarchini lubiła je łączyć z lekcjami historii i monarchii, pokazywała wnuczkowi list Henryka VII, rzecz jasna, oryginalny, albo odręczną notatkę premiera Disraelego do królowej Wiktorii" - pisze Christopher Andersen, autor książki William and Kate. A Royal Love Story [William i Kate. Królewska historia miłosna].

Diana, która podobnie jak królowa marzyła o tym, by jej syn wstąpił na tron poza kolejnością, zacierała ręce. Była to chyba jedyna poważna sprawa, co do której Elżbieta II nie mgła nie zgodzić się z synową. Problemem był długo sam William, który wcale nie chciał zasiadać na tronie. W końcu skapitulował, ale postawił warunek: zachowają wraz z żoną prawo do własnego życia i nie staną się własnością "Firmy". Kochająca wnuka babcia królowa skwapliwie zgodziła się na to dictum młodzieńca.



A już jutro pojawi się post konkursowy! 

3 komentarze

  1. Nie wyobrażam sobie jak królowa mogłaby ominąć linię sukcesyjną,no ale teorie spiskowe wszędzie się pojawiają.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta książka musi być naprawdę świetna. Fragmenty mówią same za siebie, a co do ominięcia linii sukcesyjnej - aż trudno uwierzyć i sobie to wyobrazić. Chociaż nie zdziwiłabym się gdyby Królowa zmarła (broń boże, niech żyje jak najdłużej), a po niej na tron wstąpił William. Kiedyś wyczytałam, że Karol nie chce być Królem, ale plotki plotkami.Tak poza tym Elżbieta musi być wspaniałą babcią, jak i zarazem prababcią :)
    dianaprincessofpeoplehearts.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam niecierplowe na ogloszenie konkursu ;)

    Ania

    OdpowiedzUsuń