Pobita księżna Kate na grafikach AleXsandra Palombo

środa, 1 grudnia 2021

25 listopada obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Przeciw Przemocy Wobec Kobiet.  To właśnie w tym dniu włoski grafik i satyryk AleXsandro Palombo stworzył serię plakatów. Dzieło udostępnił nie tylko w Internecie, ale także na budynkach i przystankach autobusowych w Europie.  Sam artysta tłumaczy, że publikowane obrazy mają na celu zszokować widza i zwrócić jego uwagę na problem.

Oczywiście akcja nie rozeszła by się echem, gdyby autor nie wykorzystał wizerunków sławnych ludzi: członków rodziny królewskiej, polityków czy pierwszych dam jako ofiary przemocy domowej.

W projekcie wykorzystał wizerunek księżnej Kate i królowej Hiszpanii Letizii, Ursula von der Leyen, Kamala Harris, Anne Hidalgo i Marine Le Pen, Brigitte Macron.

Celem plakatów jest zwrócić uwagę na problem przemocy domowej. Nie tylko przez wizerunek, ale hasła na nich w języku hiszpańskim, włoskim i angielskim „Zgłosiła go – ale nikt jej nie uwierzył – ale została sama – ale nie była chroniona – ale nie został aresztowany – ale i tak została zabita”.

W kampanii pt: „Tylko dlatego, że jestem kobietą" mówi się, że ofiary nie są anonimowe. Wykorzystano przerobione w photoshopie zmaltretowane portrety: m.in. Michelle Obamy, Angeli Merkel oraz Hillary Clinton.

Autor także prowadzi dwie inne kampanie z aktorkami i piosenkarkami pod hasłem: "Życie może być bajką, jeśli przerwiesz milczenie" oraz "Żadna kobieta nie jest odporna na przemoc domową".


W poniedziałkowe popołudnie przyszła informacja, że fotografie zostały udostępnione bez prawnie i bez zgody członkiń rodziny królewskich jak i pałacu. Brytyjski portal "Daily Mail" informuje, że rodzina królewska nie wiedziała o kampanii, więc nie mogła wyrazić na nią zgody. Potwierdził to w rozmowie z portalem rzecznik Pałacu, który przyznał, że choć księżna Kate od lat angażuje się w sprawy potrzebujących i działa na ich rzecz, nie wyraziła zgody na użycie i opublikowanie swojego wizerunku w takiej formie. W Mediolanie artysta namalował 3 prowokujące portrety przedstawiające księżną Dianę (przedstawiono w nich m.in bulimię). Lady Di została przedstawiona jako księżniczka Disneya, której przeznaczeniem nie było cieszenie się długim i szczęśliwym życiem, tak jak to wiodły bohaterki bajek. Obok niej znajduje się czarna, zamazana postać partnera, która jest gotowa ujawnić światu, że Prince Charming nie istnieje:

 Co sądzicie na ten temat ? Czy według was to sztuka, poprzez przekaz do społeczeństwa ?

_________

Wpis przygotowała dla Was Olga, za co bardzo serdecznie dziękujemy!

9 komentarzy

  1. Uderzające, dzisiejszy świat potrzebuje szoku - ale czy on przyniesie skutek i jaki?, jak zastopować przestępcze zachowania? Nie nazywamy rzeczy po imieniu, mordercze ataki nazywamy incydentami, więc łagodzimy straszne rzeczy a nie piętnujemy

    OdpowiedzUsuń
  2. Jedno jest pewne - kampania jest głośna, więc odniosła skutek. Chociaż mam wrażenie, że więcej mówi się o niej w kontekście zgody na użycie wizerunku niż o samym przesłaniu walki z przemocą. Tylko czy hiperpoprawny politycznie dwór obsesyjnie dbający o idealny wizerunek Cambridge'ów zgodziłby się na coś takiego? Dlatego ciekawi mnie zdanie samej zainteresowanej - ale nie oficjalne dyplomatyczne oświadczenia wydawane przez urzędników tylko prawdziwy prywatny pogląd Kate na wykorzystanie jej twarzy w tym kontekście. No i podziękowania dla Olgi za post! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Autor źle zrobił, że wykorzystał wizerunek wielu sławnych kobiet bez ich zgody, co trochę przysłoniło cel tej kampanii.
    Szkoda też,że znowu mówi się o ofiarach a nie sprawcach przemocy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy to nowy szablon? :D Bardzo przypomina ten ze SwedishPrincesses.

      Usuń
    2. Tak, ja i Zuza od kilku miesięcy chciałyśmy odświeżyć wygląd bloga dlatego zdecydowałyśmy się kupienie nowego szablonu ;). Przed chwilą weszłam na bloga Swedish Princesses i faktycznie jest podobieństwo między nimi. Różnica jest taka, że u Marleny widać, że jest więcej gadżetów np. zdjęcia księżniczek na głównej stronie czy informacja o blogu na stronie głównej. To po prostu zwykły przypadek. Nie wiem czy to jest ten sam szablon ale zapewne obie zakupiłyśmy ten szablon od jednej projektantki ;).

      Usuń
    3. Dzięki za odp :) Ja nie mam nic przeciwko, żebyście miały taki sam szablon jak Marlena (która ma zresztą oko do bardzo ładnych szablonów). Po prostu jak tu weszłam, to przez chwilę można było pomyśleć, że kliknęło się na SP. :D Teraz drobna zmiana np. koloru pozwala rozróżnić strony. Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Nie chciałbym być w skórze tego fotografa. Z pewnością zostaną wyciągnięte konsekwencje jego czynu..

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem, kto tworzy ten blog, ale z szacunku dla czytelnika warto zrobić korektę przed opublikowaniem tekstu: "Wykorzystując przerobione w photoshopie zmaltretowane portrety: m.in. Michelle Obamy, Angeli Merkel, Hillary Clinton

    Autor także prowadzić dwie inne kampanie z aktorkami i piosenkarkami pod hasłem pt ..". I kolejny przykład niezrozumiałego tekstu poprzez brak kropek: "W Mediolanie artysta namalował 3 prowokujące portrety przedstawiające księżną Diane Lady D została przedstawiona jako księżniczka Disneya, której przeznaczeniem nie jest długo i szczęśliwe cieszyć się życiem". Beata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz. Być może jak Olga przesyłała swój artykuł, literki jej ,,uciekły'' i stąd takie zdania, które nie mają drugiej części. Spróbuję to naprawić :).

      Usuń