Takiego posta jeszcze nie było na blogu! Aż jestem zdziwiona, że wcześniej o takiej ciekawostce nie wspomniałyśmy. Otóż w 2010 roku książę Williama i (wtedy jeszcze jego dziewczyna) Kate Middleton udali się na kilkudniową podróż z przyjaciółmi do Kenii. To tam książę zdecydował, że oświadczy się swojej wybrance. Jakiś czas temu w Internecie pojawiła się treść wpisu Williama i Kate do księgi pamiątkowej miejsca, w którym się zatrzymali i spędzili miło czas. Aby zobaczyć ich wiadomości, zapraszam do dalszej części posta!
people.com |
Dla przypomnienia - mówi się, że do zaręczyn doszło nieopodal chatki Rutundu, z której roztacza się piękny widok na jezioro Rutundu i szczyt górski Kenia. Tak teraz ta chatka wygląda:
tour.code.blog |
www.uniqhotels.com |
Jak Wam się podoba? Też chcielibyście zaręczyć się w Kenii? A może wolicie inny kraj? Piszcie swoje propozycje w komentarzach ;).
Przyznam szczerze: zdecydowanie bardziej lubię takie wpisy niż te z aktualnościami. Z ciekawostek jak ta można dowiedzieć się czegoś nowego :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post. Kenia, pewnie nigdy tam się się udam. Zwiedzanie Europy to dla mnie szczyt możliwości. Z pewnością jest piękna.
OdpowiedzUsuń