Wczoraj zastanawialiśmy się wszyscy, dlatego Kate i William nie wzięli udziału w uroczystościach z okazji Commonwealth Day. Okazało się, że William przebywał w Szwajcarii, a księżna została z dziećmi w domu.
William pojechał do Szwajcarii ze swoimi przyjaciółmi Guy'em Pelly'm, Tomem van Straubenzeem i Jamesem Meadem. W sobotę zostali zauważeni na stoku narciarskim.
W niedzielę znów zostali zauważeni na stoku, a w przerwach pomiędzy zjazdami czas spędzali w restauracji La Vache. Zauważono, że z mężczyznami były także dwie panie m.in. modelka Sophie Taylor. Wieczorem podobno udali się do nocnego klubu.
Wieczorem zostali zauważeni w restauracji La Channe. Mężczyźni zatrzymali się w miejscowości Verbier.
Podobno William wrócił do Anglii wczoraj wieczorem.
Wyjazd księcia na narty i nie wzięcie udziału we wczorajszych uroczystościach oraz pozostawienie żony z dziećmi w domu wywołały sporą burzę na brytyjskich portalach...
hmm... może faktycznie nie najlepiej to wyszło że nie wziął udziału w uroczystościach ale tak poza tym to uważam że też mu się należy jakieś oderwanie od żony, dzieci, obowiązków ;)
OdpowiedzUsuńfakt jest księciem ale może wyjazd był już od dawna zaplanowany w terminie w którym pasowało też reszcie przyjaciół? może niekoniecznie William chciał narzucać terminu wyjazdu tylko pod siebie i postarał się dostosować do reszty i "nie zgrywać księciunia"? nie ma go co negatywnie oceniać za ten wypad bo nie znamy wszystkich okoliczności ;)
Czyzby kryzys w zeiasku lyb kryzys wieky średniego? ;) dlaczego Kate nie wyvrała sie sama na uroczystosc?
OdpowiedzUsuńMyślę, że to po prostu zwykły wypad z kolegami z młodzieńczych lat. W końcu William nie musi ciągle jeździć z żoną i dziećmi. A co do nieobecności Kate to nie wiadomo, ale przyznam szczerze, że gdyby była z Williamem na tym nabożeństwie to byłoby ,,raźniej'' ;).
UsuńNiepojawienie się na uroczystościach to żaden problem - nie zawsze wszyscy członkowie RK biorą w nich udział, co roku jest rotacja, więc brak W&K to nic nadzwyczajnego ale... Ale wyobraźcie sobie, że Kate zostawia dzieci z nianią i jedzie z koleżankami na wakacje, popija alkohol w towarzystwie obcych mężczyzn i szaleje do rana w nocnym klubie. To by kompletnie zrujnowało jej reputację! Więc tym razem nie będę bronić Williama. Moim zdaniem zachował się nie w porządku wobec żony i dzieci. Jak miał ochotę na męski wypad to mógł chociaż pojechać gdzieś gdzie nie ma paparazzi żeby zachować pozory.
OdpowiedzUsuńRozumiem, dzieci mogły być chore więc Kate z nimi została, a William dostał zaproszenie od kolegów, ale chyba obowiązki są ważniejsze, jeszcze Dzień Wspólnoty Narodów, a to już drugi udokumentowany raz kiedy William zostawia Kate w domu a sam jedzie balować...
OdpowiedzUsuńBurza?? Co za bezsens. Nie ma prawa ze starymi kumplami na prawie męski wypad?? Śmiech na sali. Zawsze coś nie pasuje... ;(
OdpowiedzUsuńNa starość będą z Kate siedzieli przy kominku i popijali grzane wino, czy co tam wolą...
Uważam,że to ich prywatna sprawa i sami z pewnością to przedyskutowali i wybrali to co chcieli.Nam nic do tego,ale dla plotkarskich gazet to wspaniała pożywka...
OdpowiedzUsuńZuzo, fanko kate, jest video na TMZ jak William tanczy w klubie. Moglybyscie go dodac do postu? ;)
OdpowiedzUsuńhttp://m.tmz.com/#article/2017/03/14/prince-william-dancing-club-switzerland/
Już jest dodany, ale w oddzielnej notce ;)
UsuńNic dziwnego, że jego nieobecność na tak ważnych uroczystościach została źle odebrana, a poza tym sama Kate mogła się spokojnie pojawić. Był Harry. Zresztą może się kiedyś zdarzyć, że William zachoruje i co Kate też nie pójdzie na ważne spotkanie, na którym mieli być razem? O dziwo takie DRK nie ma z tym problemu - nie to żebym porównywała.
OdpowiedzUsuńJednak zasłanianie się dziećmi, które mają opiekunkę na stałe i jedno chodzi do przedszkola nie jest wytłumaczeniem niepojawienia się Kate na te 2h i nie ma co z tym wiązać jakiejś lojalności.