Oficjalna podróż księcia Williama do Wietnamu - DZIEŃ 1

środa, 16 listopada 2016

Dziś książę William rozpoczął dwudniową wizytę w Wietnamie, aby m.in wziąć udział w konferencji dotyczącej nielegalnego handlu dzikimi zwierzętami. Jest to pierwsza podróż Williama do tego miejsca.


Po przybyciu na lotnisko Noi Bai w Hanoi, książę udał się do Pałacu Prezydenckiego gdzie tam na niego czekał prezydent Wietnamu, Nguyen Xuan Phuc.


Następnie odbyła się mała konferencja na temat rozpoczęcia oficjalnej wizyty księcia. 



Książę miał okazję także porozmawiać z panią wiceprezydent, Dang Thi Ngoc Thinh.


Następnie miał czas na przebranie się i zameldowanie w hotelu, a później udał się na ulicę Lan Ong  gdzie tam odwiedził sklep medyczny. Dowiedział się więcej na temat tradycyjnej medycyny i jej powiązań z nielegalnym handlem.



Wietnamczycy zaprezentowali księciu składniki, które są wykorzystywane do tradycyjnych leków sprzedawanych na Dalekim Wschodzie.





A potem przez kilka minut miał okazję pospacerować do starym mieście Hanoi.



Kolejnym punktem programu była wizyta w szkole podstawowej Hong Ha znajdującej się na ulicy Lan Ong. Uczniowie tej szkoły od maleńkości uczą się kwestii ochrony zwierząt.



Miał okazję z nimi wziąć udział w quizie na temat dzikich zwierząt, przeczytać książkę o nosorożcu oraz dostać maskotkę w postaci tego zwierzęcia.




Po zakończonych zajęciach, uczniowie wraz z księciem udali się na zewnątrz aby zagrać w piłkę nożną. Ze względu na świetną kondycję sportową, William zaprezentował swoje umiejętności, a niektórych nawet nauczył kilku sztuczek.


W czasie przerwy był czas na pogawędkę.


Na sam koniec wizyty, przybił piątki wszystkim uczniom i udał się w kierunku pobliskiej kawiarni.



A w tej kawiarni miało miejsce spotkanie z mieszkańcami aby omówić potrzebę powstrzymania nielegalnego handlu.



Książę czuł się zrelaksowany i gotowy do poważnej dyskusji.



W godzinach wieczornych złożył wizytę w świątyni buddyjskiej Ngoc Son Temple.



Ostatnim wyjściem tego dnia było przybycie do Ambasady Brytyjskiej, aby wziąć udział w przyjęciu powitalnym. Podczas tego wydarzenia spotkał się z miłośnikami sztuki, społeczeństwem obywatelskim, a także liderami w biznesie.



Jutro odbędzie się Konferencja Zwalczania Nielegalnego Handlu Dzikimi Zwierzętami. To miłe ze strony Williama, że zainteresował się środowiskiem zwierząt i niepokoi się o wyginięcie gatunków.





4 komentarze

  1. Wydaje się, że William świetnie się dogadał z dzieciakami :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Plan podróży bardzo napięty.Też podziwiam pracę księcia na rzecz ochrony zagrożonych gatunków.To musiało być budujące,zebrać wiadomości u źródeł.Na pewno wnioski i doświadczenia z tej egzotycznej wizyty wykorzysta w swojej późniejszej pracy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydaje mi się, że William podczas samodzielnej podróży zachowuje się bardziej swobodnie, niż kiedy obok stoi Kate ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba przez to, że czuje się za nią w jakiś sposób odpowiedzialny? Podczas wyjść nie raz mogliśmy zobaczyć jak pytał ją czy wszystko w porządku ;) Tutaj był sam, dzieci zostały z mamą to miał więcej swobody :)

      Usuń