Z życia Kasi - Czekasi - Trudny początek w Downe House

czwartek, 7 stycznia 2016

Wchodząc w wiek dorastania, Kate była wysoką, chudą dziewczynką o dość krótkich, brązowych włosach, z aparatem korekcyjnym na zębach. Bardziej niż cienie do powiek i szminki interesowały ją stroje sportowe. Tymczasem jej koleżanki coraz częściej rozmawiały o ciuchach, kosmetykach i pierwszych miłościach. W niczym nie przypominała eleganckiej, młodej damy, w którą miała się przeobrazić za kilka lat. Nie interesowała się chłopcami, oni także nie zwracali na nią uwagi. Jako trzynastolatka rozpoczęła ostatni rok edukacji w St. Andrews, poświęcając prawie cały czas nauce, uprawianiu sportów i sztuce. Świetnie zdała egzaminy ze śpiewu oraz gry na flecie i otrzymała puchar Leslie Cup za osiągnięcia sportowe. 

Ostatnią sztuką, w której zagrała w szkole, było Morderstwo w czerwonej stodole osnute na prawdziwej historii zbrodni z 1827 roku w Suffolk. Dziwnym zbiegiem okoliczności kwestie, jakie Kate wygłaszała, okazały się prorocze. Grała Marię Marten, która dowiaduje się od wróżki, że poślubi bogatego dżentelmena. Na to Kate zwraca się do publiczności słowami:
- Zawsze tego pragnęłam.
Później pyta:
- Czy się we mnie zakocha? Czy mnie poślubi i stąd zabierze? 
- Tak - odpowiada wróżka - Pojedziesz do Londynu!
Stojąc samotnie na scenie, Maria oddaje się marzeniom o swojej wspaniałej przyszłości W kolejnym akcie jasnowłosy chłopak, grający głównego bohatera imieniem William, klęka przed nią, prosząc o rękę. Kate z głębokim westchnieniem odpowiada:
- Tak, tak, drogi Williamie!


W 1995 roku Middletonowie postanowili się przeprowadzić [...] Rodzice zapisali Kate do prestiżowej szkoły Downe House. [..] Szkoła była przeznaczona wyłącznie dla dziewcząt, ale dla Kate, mocno związanej z matką i siostrą, nie stanowiło to problemu. Choć była typem chłopczycy, lubiła towarzystwo koleżanek. Wydawało się, że szybko zaaklimatyzuje się w nowym miejscu.Od początku dużo się uczyła, zapisała się do kilku drużyn sportowych i starała się znaleźć nowe koleżanki. Niestety, okazało się, że między dziewczętami coś zgrzyta. Kate nie wzbudzała sympatii. Jako jedna z nielicznych uczennic nie mieszkała w internacie, ale po lekcjach wracała do domu, co miało wpływ na relacje z koleżankami. Nie eksperymentowała z alkoholem i papierosami, nie interesowali jej chłopcy, a to oznaczało spadek na sam dół szkolnej drabiny popularności.


[...] Po dwóch semestrach, stało się jasne, że raczej nic się nie zmieni. Dlatego Carole i Michael postanowili zabrać córkę z Downe House i przenieść ją do położonej nieopodal, równie prestiżowej szkoły Marlborough College. [...] Kate z radością wróciła do koedukacyjnej szkoły. Zostala zakwaterowana w przeznaczonej wyłącznie dla dziewcząt Elmhurst House z dużymi tradycjami sportowymi.


[...] Kate lubiła masło orzechowe, ser topiony i ostrą kiełbasę peperoni.Była specjalistką w przyrządzaniu w kuchence mikrofalowej kanapek z marmite, czyli popularnej w Wielkiej Brytanii drożdżową pastą do smarowania pieczywa. Po przykrych doświadczeniach z Downe House życie wróciło do normy. Kate grała w hokeja, tenisa i netball. Brała udział w biegach na orientację i dużo się uczyła. 

(Kate czwarta od lewej, do góry)

[...] Piętnastoletnia panna Middleton miała dopiero odkryć w sobie zmiłowanie do elegancji. Na razie spędzała czas z przyjaciółkami na beztroskich zabawach. Zapuściła włosy do ramion, była szczupła i wysportowana. Jej naturalna uroda wciąż nie przyciągała spojrzeń kolegów. [...] Lubiła Whitney Houston i, jak większość rówieśnic, zespół Spice Girls, który właśnie rozpoczynał światową karierę. Nawet w najśmielszych marzeniach nie przypuszczała, że Victoria Beckham znajdzie się kiedyś wśród gości zaproszonych na jej ślub. 


[...] Latem 1998 roku, jako szesnastolatka, zaliczyła jedenaście przedmiotów w ramach egzaminu GCSE. [...] Latem 1998 roku Kate po raz pierwszy wyjechała sama za granicę. Razem ze swoją drużyną hokejową odwiedziła Brazylię i Argentynę. Nie tylko odniosła sukcesy jako zawodniczka (jej zespół przegrał jedynie dwa mecze), ale podczas podróży trochę wydoroślała i po raz pierwszy całowała się z chłopcami. [...] Była opalona, bardziej wyluzowana, pewna siebie i elegancka. Jak siedemnastolatka zapuściła włosy i zaczęła się delikatnie malować. Jej przemiana zwróciła uwagę kolegów. [...] Kate szczególnie spodobał się chłopak nazwiskiem Willem Marx. Przez pewien czas uważani byli za parę, ale - jako nastolatkowie- szybko się rozstali. [...] Kate była dość wybredna, jeśli chodzi o chłopców, i niewielu znalazło uznanie w jej oczach. Bardzo lubiła Willema, ale uważała, zę jego koledzy są zbyt gruboskórni. Wolała towarzystwo przyjaciółek. W każdą środę dziewczęta spotykały się w herbaciarni Polly Tea Room, żeby poplotkować i spałaszować kilka jagodowych muffinek.


Szczęśliwe lata w Marlborough dobiegły końca. Kate musiała się zastanowić, co dalej. Zgodnie ze swoimi zainteresowaniami postanowiła studiować historię sztuki. Pozostała kwestia wyboru uczelni. Myślała o Oksfordzie, ale zwlekała z podjęciem ostatecznej decyzji. Właśnie zaczynało się lato, a ona planowała swój gap year. Skończyła szkołę z trzema ocenami celującymi na świadectwie maturalnym - z chemii, biologii i sztuki. Miała powody do dumy. Wysoka średnia gwarantowała jej miejsce w każdym z najlepszych uniwersytetów w kraju. 

5 komentarzy

  1. Mam pytanie do autorki: Czemu skoro Kate nie czuła się dobrze w Downe House, jej rodzice posłali tam Pippę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moze myśleli, że się lepiej zaklimatyzuje niż jej siostra...? Szczerze nie mam pojęcia, dlaczego tak zdecydowali :)

      Usuń
  2. jak to los stawia prze nami rzeczy,których nie moglibyśmy się nigdy spodziewać...Historia Kate jest jak z bajki o Kopciuszku.Przecież nikt nie podejrzewał,że zwyczajna dziewczyna o typie chłopczycy może oczarować najsłynniejszego księcia świata.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej odpowiecie na pytania na asku ,prosze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sporo się nazbierało tych pytań, dlatego powoli nadrabiamy zaległości :) jeśli chcecie się nam czegoś zapytać, to zapraszamy, wystarczy klknąć W obrazek aska z boku bloga

      Usuń