Projektanci księżnej Diany - Elizabeth i David Emanuelowie

środa, 21 listopada 2018

 Para brytyjskich kreatorów mody, Elizabeth i David Emanuelowie, z pewnością byli najważniejszymi projektantami w pierwszych latach działalności publicznej Diany.


Wystarczy wspomnieć, że to oni właśnie zostali poproszeni o uszycie sukni na ślub stulecia - sukni, która utrwaliła ich nazwisko w pamięci fanów rodziny królewskiej. Niesłychanie obfita i bogata kreacja, z bufiastymi rękawami i szeroką spódnicą, była doskonale w stylu lat 80 i stała się najczęściej kopiowaną suknią ślubną w historii.


Jednak Emanuelowie tak naprawdę zasłynęli jeszcze wcześniej, a mianowicie w lutym 1981, kiedy to zaprojektowali strój na pierwsze publiczne wystąpienie Diany po ogłoszeniu zaręczyn. Był to uroczysty bankiet, na którym przyszła księżna poznała m.in. księżną Grace z Monako i jej syna Alberta. Młodziutka lady Spencer pojawiła się na przyjęciu w sukni z czarnej tafty, bez rękawów, z dekoltem w kształcie serca idealnie podkreślającym biust. Kreacja wywołała lekki skandal i krytykę księcia Karola: była czarna, a członkowie rodziny królewskiej powinni ubierać się na czarno tylko w okresie żałoby, a oprócz tego bardzo mocno wycięta. Jednak Diana wyglądała w niej przepięknie.


Zupełnie inna w stylu była błękitna suknia, noszona przez księżnę przy wielu okazjach, m.in. na koncercie charytatywnym w Cardiff. Uszyta z cieniutkiej tkaniny, wyszywanej pajetkami i cekinami, ozdobiona falbankami przy dekolcie była kreacją idealnie odzwierciedlającą styl Diany na początku lat osiemdziesiątych - lekkie, zwiewne suknie jak dla “księżniczki z bajki” stanowiły najważniejszy jego element.


Inną sensacyjną suknią Emanuelów była turkusowa kreacja na jedno ramię, z przedłużoną talią i kokardą na ramieniu. Księżna założyła ją na bal w Melbourne w 1985 roku, dodając do niej srebrne pantofelki, noszone w tamtym okresie bardzo często (miały niewielkie obcasy, dzięki czemu Diana nie była wyższa od Karola) oraz wspaniałą biżuterię: kolczyki ze szmaragdami wykonane przez Wartskiego, które dostała w prezencie ślubnym od męża, oraz naszyjnik ze szmaragdami noszony jak tiara na czole.


Na uroczysty obiad w ambasadzie niemieckiej w 1986 roku Diana postawiła na suknię wykonaną z jedwabiu i organzy w kolorze białym, dekorowaną złotymi haftami, pajetkami i sztucznymi perełkami. Suknia miała krój niemal taki sam jak czarna suknia z tafty noszona tuż po zaręczynach, jednak tym razem Diana założyła do niej długie białe rękawiczki oraz tiarę Spencerów. Kreacja ta została sprzedana na aukcji charytatywnej w Nowym Jorku za kwotę 25 tysięcy funtów.


Zupełnie w innym stylu była suknia noszona przez Dianę w tym samym roku w Arabii Saudyjskiej. Uszyto ją z połyskliwego materiału w kolorze czerni i bieli, ozdabiając szerokimi, bufiastymi rękawami i ciekawą pasiastą kokardą na biodrze. Zgodnie z surowymi regułami ubioru obowiązującymi w tym kraju, kreacja miała niewielki tylko dekolt i całkowicie zakryte ramiona. Diana zdecydowała się tego dnia założyć królewską tiarę i kolczyki z perłami.


Choć Emanuelowie projektowali dla księżnej głównie suknie wieczorowe, to Diana nosiła też niekiedy ich stroje dzienne, z których największą sławę zdobył niebiesko - zielony płaszcz w kratę. Miał luźny fason i szerokie ramiona, a księżna założyła do niego zielony kapelusz z wygiętym rondem oraz zielone pantofelki. W tym stroju Diana pokazała się w trakcie wizyty w Wenecji w 1985 roku.


Autor wpisu: Ola z www.studiaparlaama.pl/

20 komentarzy

  1. Płaszcz nawet ciekawy, tyle te straaasznie szerokie ramiona... Maskara! A odkryte ramiona i bardzo głębokie dekolty w przypadku Diany nikogo nie bulwersują, ale Meghan jest ciągle krytykowana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Diana miała wielką klasę, dostojność i niezwykły urok. Nadawała unikatowy ton swoim ubraniom. Czego nie można powiedzieć o Meghan.

      Usuń
    2. Nikogo nie bulwersuja, bo Diana miała nienaganną figurę i prezencję, a do tego wyjatkowa charyzmę... Meghan do tego daleko

      Usuń
    3. Owszem była krytykowana za kolor i krój. Wystarczy czytac ze zrozumieniem. Poza tym są sytuacje, że można nosić odkryte ramiona oraz takie, kiedy ich nie można odkrywać. Jeśli chodzi o Meghan to sama oceń jej ramiona w takich sytuacjach. Wprowadzasz bardzo niemiłą atmosferę takim sposobem krytyki. Oceniamy tu osoby, ktore dą bohaterami postu i nie wiem po co wynosisz tu temat Meghan. Taka obrona na siłę i nie na temat. Zresztą chciałaś odpowiedź to ją masz w komentarzach odpowiadających.

      Usuń
    4. Och najmocniej przepraszam za imputowane sianie zamętu. Wspomniałam o Meghan, bo tak się składa, że mam dość konotacyjną percepcję, ale rozumiem ograniczenia ludzkie i wiem, że nie każdy holistycznie sczytuje rzeczywistość:D I nie przypominam sobie rzekomego wniosku o odpowiedzi:D

      Usuń
    5. W języku polskim nie ma takiego słowa "sczytuje"... o jej, chyba jestem ograniczona!

      Usuń
    6. Cóż więc jest; Zczytuje? :D

      Usuń
  2. Wiem, że była inna moda, ale koszmarne te stroje... z suknia ślubną na czele. Jeszcze ta jasnoniebieska i turkusowa jako takie, pozostałe straszne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze ta czarna z przyjęcia też zupełnie do zniesienia, ale suknia ślubna jest niestety koszmarna.

      Usuń
  3. Oj te lata 80 - te... Tylko czarna mi się podoba. Z tego co widze dziwaczne stroje to znak rozpoznawczy projektantów z tamtych lat. Dobrze, że to minęło i mam nadzieję nie wróci więcej 😉

    OdpowiedzUsuń
  4. Kreacja z Arabii Saudyjskiej jest obłędna ❤️ pozostałe też ekstra:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawa notatka

    OdpowiedzUsuń
  6. Te ciuchy są wstrętne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wstrętny to jest ten komentarz 😠

      Usuń
  7. Diana sama przyznała,że w czarnej sukni bez rękawów czuła się bardzo źle,bo miała wrażenie,jakby miała jej zaraz spaść.

    OdpowiedzUsuń
  8. W dzisiejszych czasach te kreacje wydają się kiczem, ale wtedy to było COŚ

    OdpowiedzUsuń
  9. Chciałabym się przenieść na chwilę do dnia ślubu Karola i Diany, mieć ówczesne poczucie stylu i móc ocenić jej suknię ślubną takim okiem. No niestety z dzisiejszej perspektywy jest okropna, zresztą jak większość kreacji Diany z lat 80.
    Trzeba wierzyć na słowo, że księżna była ikoną stylu i nosiła wszystko co najpiekniejsze.
    Z powyższych najbardziej podoba mi się turkusowa suknia na jedno ramie i czarna bez ramiączek.
    Bardzo lubię ten cykl z projektantami Diany.

    ~KM 👸

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Diana została ikoną stylu po rozstaniu z Emanuelsami. To właśnie oni są odpowiedzialni za najgorszy, modowy okres w jej życiu.

      Usuń
  10. Moja młodość przypada na lata 80. Z długiej perspektywy czasu uważam, że wtedy moda nie była zbyt korzystna dla kobiet i nie jest w stanie "obronić się"dzisiaj. Stroje o kilka numerów za duże, poszerzone do granic absurdu ramiona i nastroszone fryzury, których nie dało się perfekcyjnie wykonać bez pomocy fryzjera.
    Mimo że dostęp do wiadomości na temat dworu brytyjskiego był w PRL mocno ograniczony, to trafiały się czasem fotki z Dianą w naszej prasie. Niestety już wtedy słychać było wiele głosów krytycznych na temat garderoby Diany. Słyszałam, że opinie na temat sukni ślubnej były w GB najgorsze z możliwych!

    OdpowiedzUsuń
  11. Suknia ślubna to koszmar. Natomiast niebieska i biało - czarna całkiem do rzeczy.

    OdpowiedzUsuń