Księżna Kate i książę William na Wimbledonie

niedziela, 15 lipca 2018

Dzisiaj księżna Kate i książę William przybyli na męski finał Wimbledonu.


Przed rozgrywkami spotkali się z Rodem Laverem i Kim Clijsters. Od 2016 r. księżna Kate jest patronką All England Lawn, a także jest wielką fanką tenisa ziemnego, dlatego co roku widzimy ją w królewskiej loży. Wczoraj oglądała z tego miejsca rozgrywkę kobiet, razem z księżną Meghan.

Znalezione obrazy dla zapytania kate and william wimbledon Clijsters

Obok Williama siedziała dzisiaj także premier, Theresa May.

Podobny obraz

W finałowej rozgrywce Novak Djokovic zmierzył się z Kevinem Andersonem. 

Znalezione obrazy dla zapytania kate and william wimbledon 2018

Kate spotkała się tam także z Sophie Winkleman, czyli żoną lorda Fryderyka Windsora, syna pierwszego kuzyna królowej, księcia Michaela z Kentu. Ich córka Maude, chodzi do szkoły razem z George'em. 

Znalezione obrazy dla zapytania kate and Sophie Winkleman wimbledon

W królewskiej loży zasiedzi dzisiaj także: Hugh Granta, Katherine Jenkins i Eddie Redmayne z żoną.

Podobny obraz

Ostatecznie wygrał Djokovic.

Znalezione obrazy dla zapytania kate and william wimbledon 2018 Djokovic

Następnie książę i księżna spotkali się ze zwycięzcą, żeby mu osobiście pogratulować.

Podobny obraz

KATE MIAŁA NA SOBIE:
sukienka - Dolce & Gabbana
torebka - Dolce & Gabbana
okulary - Ray-Ban
zegarek - Cartier
naszyjnik - Asprey
pierścionek - prezent na 26. urodziny
kolczyki - Asprey

Znalezione obrazy dla zapytania kate and william wimbledon 2018

56 komentarzy

  1. Kate błyszczy w tej słonecznej żółci.Pierwsze myślałam,że to noszona już przez nią dwukrotnie sukienka Roksandy Ilnic,ale nowa jest jeszcze ładniejsza.
    Mam nadzieję na emocjonujący mecz i dużą dawką zabawnych zdjęć księżnej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałabym zobaczyć księżną w sandałkach ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziewczyny myślicie ze jest szansa ze zdjęcia ze chrztu opublikują wieczorem/w nocy tak aby ukazały sie w jutrzejszej prasie? Czy raczej jutro normalnie przez dzień?

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam pytanie, a właściwie dwa:) Kiedy możemy spodziewać się kolejnego postu Replikate? I odpowiedzi na ostatnio wysłane listy do BRK? Nie chodzi o to, że chcę Was pośpieszać czy coś takiego, po prostu są to jedne z moich ulubionych serii:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzeba przyznać, że Kate prezentuje się o niebo lepiej niż wczoraj, chociaż jej wczorajszej stylizacji nie miałam co zarzucić. Na tym pierwszym zdjęciu wprost promienieje i wygląda bardzo młodo. Miło móc znów ją zobaczyć, bo po narodzinach księcia Louisa zrobiło się jakoś tak smutno
    KM

    OdpowiedzUsuń
  6. W zasadzie mam jeszcze pytanko. Niedługo urodziny księcia George'a. Jak myślicie, dziewczyny, które zdjęcie Jerzyka będzie wysyłał Pałac Kensington w odpowiedzi na życzenia? Jakieś typy?
    KM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że będą odsyłać z najnowszym zdjęciem księcia, które zostanie specjalnie zrobione na jego 5.urodziny ;)

      Usuń
  7. Catherine wygląda ślicznie w żółci :) Torebka to połączenie elegancji z nowoczesnością jest naprawdę bardzo ładna :) ;)
    Mam pytanie do Zuzi :
    Z niecierpliwością czekam na filmik na kanale Your Majesty,jeśli mogę spytać kiedy pojawi się nowy filmik ? Przepraszam że tak dopytuje ale twoje filmiki sa swietne profesionalne i ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam pytanie. Co to za czarna kokardka? W tamtym roku rownież Kate miała ją przypiętą do sukienki. Ma ona jakąś symbolikę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta kokardka przy sukience Kate to taki hołd tradycji i wyrażenie szacunku do obiektu i całej imprezy na Wimbledonie. Panowie powinni mieć zwyczajowo krawaty albo chusteczki w butonierce w kolorach Wimbledonu czyli purpurowo - ciemno zielone a kobiety takie drobne atrybuty w postaci broszki lub kokardki. Kate jako kobieta nie ma obowiązku tego w ogóle akcentować ale panowie, szczególnie związani zawodowo z tenisem i Wimbledonem już tak. Oczywiście wynika to z tradycji a nie obowiązku dyplomatycznego ale Kate jako mająca patronat nad tenisem angielskim z ramienia rodziny królewskiej zapewne chciała to dodatkowo podkreślić purpurowo-zielona kokardką (chociaż ja tej zieleni tam nie widzę).

      Usuń
    2. W butonierce to się nosi kwiatka. Poszetkę nosi się w kieszonce :-).

      Usuń
    3. Tak oczywiście, nie butonierka tylko brustasza, czyli kieszonka, w którą wkłada się chusteczkę a z kolei chsteczka to poszetka. "Poszetka w brustaszy". Dziękuję za uważne czytanie mojego postu 😉

      Usuń
    4. Czytam dalej o Kate i nasuwają mi się otóż takie oto dwie konkluzje. Po pierwsze w pewnym okresie życia Kate i William głównie imprezowali. Jest taki fragment, że we wtorki zawsze chodzili do jakiegoś tam klubu, a w czwartki do jakiegoś tam innego, natomiast weekendy spędzali jeszcze w jakimś innym. Dziwi mnie to o tyle, ze podobno Kate wtedy pracowała. No cóż, albo ma taką kondycję, albo tak pracowała. A po drugie stwierdziłam, że Kate nie ma za grosz godności i zwyczajnie się nie szanuje jako kobieta! Takiego przeświadczenia nabyłam czytając fragment, że po tym jak William obściskiwał się i łapał za biust jakieś laski w jakimś tam klubie wskutek czego się rozstali. Wtedy Kate zaczęła trenować wioślarstwo, ale wystarczyło, że William kiwnął na nią palcem, a ona już wszystko mu wybaczyła, rzuciła treningi i już była cała jego! To może potwierdzać fakt, że jednak była tą Waite-Katie...

      Usuń
    5. A gdzie przeczytałaś o takim przebiegu tego rozstania? Ja znam nieco inną wersję, stąd pytanie.

      Usuń
    6. Teraz w książce pt. "Kate", ale nie tylko w innych książkach też tak to opisywano. A ty jaką znasz wersję???

      Usuń
    7. Czytałam "Kate" 2x i również nie zauważyłam takiego fragmentu opisującego ich rozstanie "z powodu obmacywania innych dziewczyn". Na str 107 jest jedynie opis imprezy z kolegami z jednostki w klubie Elements ale to nie jest opisane jako powod rozstania. A na str 110 opis imprezy juz po rozstaniu się gdzie ponoć krzyczał "jestem wolny". Na kolejnych str jest opis wyznania jej wspolpracownika z firmy Jigsaw, który twierdził, że Kate żaliła sie, iż powodem rozstania byly naciski Karola na ustatkowanie sie, ktorego on z kolei jeszcze nie chciał. No w tej książce na pewno nie ma podanego takiego powodu rozstania jak napisałaś czyli "obściskiwanie za biust laski". Myślę, że nie dowiemy się prawdziwego powodu ale i tak proponuje nie powtarzajmy fake news'ów.

      Usuń
    8. To Basia może przeczytaj 3x. To jest koniec VII rozdziału. Nie wiem, która to strona, bo mam ebooka. Cytuję: Nie było mowy, by Kate odwiedzała księcia w jednostce, ponieważ jak wszyscy żołnierze miał do dyspozycji niewielką, skromnie urządzoną kwaterę z pojedynczym łóżkiem. Przy okazji jednak okazało się, że William nie tyle nie miał możliwości, żeby co tydzień przyjeżdżać do Londynu, ile po prostu nie miał na to ochoty. Zamiast spędzać wolne dni w stolicy lub w Berkshire, wolał wypady do barów z kolegami z oddziału. Kiedy w końcu zjawił się w Londynie, wybrał się do Boujis bez Kate i intensywnie flirtował z jedną z dziewcząt, o czym nazajutrz skwapliwie doniosły wszystkie brukowce. Catherine miała dość. Dla niej takie zachowanie oznaczało brak szacunku!
      Oboje pojawili się wprawdzie na wyścigach w Cheltenham, ale o ile rok wcześniej Kate była ozdobą loży królewskiej, tym razem ani ona, ani William nie wyglądali na szczęśliwych. Mieli na sobie podobne, niemodne tweedowe ubrania. Obserwatorzy odczytali to jako swoisty komentarz do tego, co działo się w ich związku. Kilka dni później książę wrócił do jednostki i spędził wieczór w klubie Elements w pobliskim Bournemouth. Zwykle powściągliwy w zachowaniu William dużo pił i flirtował z półnagimi dziewczętami. Na jednym ze zdjęć uwieczniono, jak łapał za biust pochodzącą z Brazylii Anę Ferreirę. Inna uczestniczka tej imprezy, Lisa Agar, powiedziała, że książę był w „bardzo swobodnym” nastroju. Dużo tańczył i rzucał dwuznaczne aluzje. Oczywiście plotkarska prasa zamieściła następnego dnia dokładną relację z jego wyczynów. Kate i William byli bardzo zawstydzeni. Nic już jednak nie było w stanie przesłonić faktu, że książę nie jest do końca pewien, czy związek z Kate ma przyszłość.
      Tak, więc jak widzisz nie powtarzam fake newsów. Sonia

      Usuń
    9. Już jak wybrał się do Boujis bez Kate i intensywnie flirtował z jedną z dziewcząt, Kate miała dosyć, następnie jeszcze byli na na wyścigach w Cheltenham w minorowych nastrojach [to była połowa marca], a potem po kilku dniach wrócił do jednostki, a następnie miał miejsce ten epizod w klubie Elements, gdzie William zachowywał się bardzo swobodnie (i łapał za biust). Natomiast w następnym VIII rozdziale na samym początku jest napisane, cyt.: "Kiedy 3 kwietnia Kate wylatywała z matką do Irlandii, jej trwający cztery lata związek z księciem należał już do przeszłości". To tak trudno połączyć kilka faktów i dat, żeby wiedzieć, że przytoczony ciąg zdarzeń był przyczyną rozstania. Przecież nie musi być wszystko napisane literalnie. Inteligentny człowiek umie wyciągać wnioski z tego, co czyta i nie musi mieć postawioną "kawę na ławę". Potrafi myśleć. Sonia

      Usuń
    10. Soniu zgadza się, że jest napisane w książce "intensywnie flirtował" ale nie ma tam słowa jakie Ty zamieściłaś, że "łapał laskę za biust", to już dopowiedziałaś sama. Możliwe, że dla Ciebie tak właśnie wygląda intensywny flirt i tak sobie to wyobraziłaś, do czego oczywiście masz prawo. Życie mnie nauczyło niestety, że nawet to na co patrzę własnymi oczami (a co dopiero przez fragmenty książki) nie zawsze jest tym co się wydaje. Dlatego też ja nie wyciągnę takich wniosków jak Ty. Nie wiem co dla Williama oznacza intensywny flirt, nie wiem co dla autora książki oznacza intensywny flirt, wiem za to co dla Ciebie oznacza. Zgodzę się natomiast z Tobą, że ogólnie uwłaczające Kate zachowanie Williama, przyczyniło się zapewne do ich rozstania. Ale na pewno w książce nie ma sformowania "łapanie laski za biust", to jest już Twoja interpretacja i pamiętaj, że ile osób tyle może być interpretacji.

      Usuń
  9. Kate dzisiaj wygląda tak pięknie, że nie mogę się na nią napatrzyć! Fason sukienki ładnie na niej leży, akcentuje wcięcie w talii, już nie podkreśla brzuszka, o co wczoraj wszyscy się rzucali, no i jeszcze włosy. Lubię też zdjęcia z meczów, ale to pewnie jak wszyscy tutaj :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czemu nagród nie wręcza Kate jako patronka turnieju? Czy możliwe jest to, by to ona je wręczała kiedy książę Kentu przestanie być prezydentem All England Club?

    OdpowiedzUsuń
  11. I Kate znowu jest bananem 😜

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O co chodzi z tym bananem, czemu wszyscy o tym piszą? :))

      Usuń
    2. Bo podczas podróży do Australii i Nowej Zelandii jak George miał 8 miesięcy to jak Kate założyła sukienkę w żółtym kolorze to William zazartowal, że wygląda ona jak banan

      Usuń
  12. Świetnie zobaczyć Kate w tak dobrym humorze brakowało mi już jej spontanicznej radości z Williamem na takich wyjściach. Sukienka prosta nie zła choć nie zachwyca mnie ale torebka tak jak ostanio super :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam pytanie dotyczące urodzin księcia Georga. Myślicie, że z okazji jego urodzin zostaną opublikowane zdjęcia z sesji zdjęciowej z okazji jego urodzin, czy jak w 2015 r. opublikują zdjęcie księcia zrobione podczas chrztu ( w 2015r. chrztu księżniczki Charlotte a w tym roku z chrztu księcia Louisa ) ???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A do czego, ci są potrzebne te zdjęcia, przecież było go wszędzie pełno ostatnio :-)

      Usuń
    2. myślę, że zrobili już zdjecie i będzie z sesji z chrztu

      Usuń
  14. Dziewczyny, czy może czytałyście książkę pt. "Kate", autorka - Marcia Moody?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak czytałam i serdecznie polecam!

      Usuń
    2. Jak możesz to pożycz i przeczytaj. Kupować moim zdaniem nie warto. To nie jest książka, do której się wraca.

      Usuń
    3. Tak czytałam nawet 2x. Baaardzo szczegółowa, rzetelnie napisana, wiele dokładnych danych szczegolnie o przodkach Kate, o usposobieniu i trudntm żuciu oraz ambicjach babci Dorothy, matki mamy, ktora w zasadzie rozpoczęła trudne wspinanie się po szczeblach spolecznej hierarchi, o problemach w szkole, dużo o jej zainteresowaniach, hobby. Początek książki jest dużo lepszy niż zakonczenie, nieco jakby urwane, skrócone - przynajmniej ja miałam takie wrażenie. Książka w niektórych fragmentach zbyt oficjalna ale bardzo dobrze podsumowująca szczegóły i fakty, powinna być lekturą obowiazkową dla wszystkich nie chcących bazować jedynie na plotkach, fake news'ach i ciekawostkach medialnych. Ale... za to polecam wszystkim jeszcze inną książkę "Czego nie mówi królowa" no ta to powala na kolana... co prawda tylko jeden rozdzial jest o Kate ale jest mega zaskakujaca i opisuje caaaałą rodzine królewską w bardzo nieoficjalny sposób - jest cudna.

      Usuń
    4. Ja właśnie jestem w trakcie i szczerze mówiąc mam mieszane odczucia. Mam kupionego e-booka. Ciekawa jestem, co sądzicie? Moim zdaniem jest bardzo naciągana! Kiedyś czytałam, że całe małżeństwo Kate z Williamem było zaaranżowane przez matkę Kate i rzeczywiście w tej książce jest wiele faktów, które mogłyby potwierdzać tę tezę. Ze zniecierpliwieniem czekam na wasze opinie. Sonia

      Usuń
    5. Chyba każda matka chce jak najlepiej wydać za mąż swoją córkę :) nie ma w tym nic złego, a jeśli młodzi przypadli sobie do gusty i wywiązują się ze swoich obowiązków, kochając się przy tym i szanując to tym bardziej można uznać związek za udany. Nie jeden miłosny spontan okazywał się wielkim niewypałem.... Nie mniej jednak, jaka by nie była prawda to i tak nigdy się nie dowiemy - więc proponuję oceniajmy to co widzimy, a nie to co plotki i pomówienia niosą - a widać, że są raczej z sobą szczęśliwi, dogadują, wiele lat też mieszkali w wolnym związku razem i jakoś dobrze się z sobą czuli :) byli prawie 10 lat w luźnym związku zanim podjęli decyzję o ślubie, więc co za różnica czy spotkanie na uczelni zostało aranżowane czy nie?

      Usuń
    6. Tzn. nie chodzi o samo spotkanie na uczelni. Ale zbyt wiele jest cudownych zbiegów okoliczności, jak dla mnie. Natomiast mnie najbardziej dziwi jedna rzecz. Otóż, wielokrotnie jest podkreślane, że Kate i William mają dużo wspólnych zainteresowań. Zrozumiem narty, rozumiem tenis to w dzisiejszych czasach dość popularne, ale strzelanie [polowania] to raczej zainteresowania stricte z wyższych sfer, a w szczególności rodziny królewskiej. No, sorry, ale mam takie detektywistyczne ciągoty...

      Usuń
    7. Dzieki Basie, nie znam ksiazki pt. "Czego nie mówi królowa", a to MArek Rybarczyk. Mój ulubiony (!), uwielbiam go (!). Ma super styl i ogromna wiedzę... Sonia

      Usuń
    8. Tak to prawda ale Kate dorabiała w sklepie bardzo popularnego producenta ubrań i akcesorii strzeleckich dla zamożnych osób, uczestniczyła w targach również tych w plenerze i komercyjnych, pokazowych polowaniach, chodzac również regularnie na strzelnicę z dziadkiem od strony taty. Rodzina taty to od 3 pokoleń prawnicy i bardzo zamożni ludzie więc może jednak to hobby... Z drugiej strony 😀 jako fanka rodziny Cambridge gdybym dowiedziala się, że przyjeżdżają do PL na polowanie też bym chciała sie wkręcić i juz bym trenowała na strzelnicy - a wy nie? Hahaha

      Usuń
    9. Basia, zgadza się, ale pracowała już po rozstaniu z Williamem, a na strzelanie chodziła wcześniej. Zresztą sklep był właśnie tam, gdzie wcześniej chodziła na treningi. Rodzina taty Kate to prawnicy, owszem, jednakowoż to dalej klasa średnia, a nie arystokracja...

      Usuń
    10. Przepraszam ale troszeczkę nie rozumiem Twojego zarzutu, że uczyła się/uprawiała strzelectwo a była przecież z klasy średniej, tak?. Klasa średnia czy arystokracja to nie indyjskie kasty, które nie mogą się przenikać, mieszać, łączyć. To prawda, że jej rodzina pochodzi z klasy średniej, a strzelectwo w Anglii jest raczej zdominowane przez arystokracje ale czy to oznacza, że zamożni ludzie z klasy średniej nie mogą uprawiać strzelectwa? To zdecydowanie sport dla bogatych tj polo czy golf ale nie jest wyłącznie dla arystokracji. Poprostu arystokracja zazwyczaj jest zamożna i dlatego ich stać. Jeśli rodzine Kate stac bylo na uprawianie strzelectwa i jeszcze ja to interesowalo to nie widzę w tym żadnej manipulacji. Jak to sie mówi kto bogatemy zabroni 😉 na pewno jest wielu nie-arystokratów rownież uprawiających strzelectwo, chyba się zgodzisz? Gdyby sie okazalo, ze Kate tj Diana nie znosi polowan a matka by ja wysylala na treningi no to faktycznie bylaby to manipulacja ale nic za tym nie przemawia. Po prostu bylo ich na to stac i lubili polowania od kilku pokolen. A wiesz, ze dziadek Kate nauczyl ja zeglarstwa? Regularnie zabierał na taką z prawdziwego zdarzenia łódź, ze sterem, mostkiem. To tez hobby arystokracji a Middleton'ów po prostu bylo na to stac.

      Usuń
    11. Basia, ale nie rozumiem twojej agresji słownej. Akurat, czytając publikacje na temat arystokracji brytyjskiej, bardzo snobistycznej zresztą jak się wciąż często podkreśla, nie są oni wcale tacy skłoni się przenikać i jest to towarzystwo wciąż bardzo hermetyczne, a co dopiero mówić o czasach dziadka Kate. Czytałam również, że arystokratyczni znajomi Williama za plecami Kate, a w obecności William (co też dla mnie jest niepojęte)wyśmiewali się z Kate i jej rodziny i niewybrednie przezywali. To nie jest kwestia czy ktoś jest zamożny, czy nie to jest kwestia czy ktoś ma w sobie "błękitną" krew, czy czerwoną.

      Usuń
    12. Nie zauważyłam w swojej wypowiwdzi agresji słownej ale jeśli Cię urazilam to przepraszam, nie bylo moum zamiarem zaatakowac Cie. Zgadzam sie z Toba, ze angielska arystokracja jest snobistyczna i stara się byc hermetyczna. Często jest złośliwa w niezrozumiały dla mnie sposób wobec ludzi spoza swoich kręgów co w mojej ocenie swiadczy min. o ograniczonym światopoglądzie. Tez czytalam/slyszalam, że William słabo bronil Kate gdy byla zwyczajnie obmawiana. To raczej swiadczy o slabosci jego charakteru. Nie mniej jednak ja nie zgadzam się z taką hipotezą, jak napisałaś w poczatkowym komentarzu, iż uprawianie strzelectwa, ktore jest domena arystokracji możnaby odczytac jako próbę wkrecania sie do wyższych sfer. Ja odebrałam to raczej jako ich hobby, na które bylo ich stac. Gdybym ja była tak zamozna jak Middleton'owie i chcialabym plywac jachtem, cwiczyc strzelectwo itp to nie zwracalabym uwagi na moje pochodzenie - stać mnie to robię po prostu to co lubię. Z tego tez powodu, w tej kwestii nie mogę sie zgodzic, że trenowanie przez Kate strzelectwa było przejawem manipulacji ze strony matki. Ale z druguej strony z caaaałą pewnoscia mama Kate w wielu innych sprawach motywowala swoje córki na zasadzie "wyzej, lepiej, dalej, chciej więcej". Ale czy to źle?

      Usuń
    13. Tzn. wg mnie wszystko jest ok, byleby z umiarem. Ambicja to bardzo pożądana cecha, ale przerost ambicji już niekoniecznie. Sonia

      Usuń
    14. Tak to prawda, zgadzam się - byleby z umiarem :)

      Usuń
  15. Trzeba przyznać, że Kate ma świetną figurę trzy miesiące po porodzie i to jeszcze trzeciego dziecka.

    OdpowiedzUsuń
  16. Kate przepięknie wyglądała, pasuje jej ta sukienka i szczupło wygląda, myślę że wczoraj ta falbanka dawała efekt brzuszka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie ostatnia sukienka miała zły fason dodawała pare kg, ale i tak Kate jest odważna że trzy miejsce po porodzie wybiera takie dopasowane fasony. Wiadomo, że wtedy brzuch nie jest jeszcze idealne płaski kobieta jak nawet już zaczyna ćwiczyć to aż tak szybki brzuch się nie robi nawet bez wcześniejszego porodu. Oczywiście moim zdaniem Kate ma super figurę po ciąży nie obraziła bym się wyglądać tak trzy miesiące po porodzie ciekawe czy będę taką szczęściarą jak ona choć napewno to zasługa ciężkiej pracy przed ciążą trzymanie diety w trakcie. Kate była na Wimbledonie bardzo radosna, aż miło było patrzyć na nich :)

      Usuń
    2. W tej też ma brzuch! Jak stoi przodem to wiadomo,że nie widać, ale na zdjęciu nr 3 ma. No, niestety natury się nie oszuka!

      Usuń
  17. Zuzia kiedy pojawi sie nowy filmik na kanale your majesty ? :)
    Ps: Nie moge sie juz doczekac :) ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na kanale już dawno pojawiła się informacja, że filmy będą pojawiały się w środy o godz. 18

      Usuń
    2. W kalendarzu na blogu pojawila sie informacja ,ze niebawem zostanie opublikowany nowy filmik jednak nie zostalo nic opublikowanie.
      Napewno cos pomieszalam :)

      Usuń
  18. Przyjrzałam się tej sukience dokładnie, szczególnie z przodu i uważam, że ma fantastyczny krój, w końcu do Dolce & Gabbana model Crepe Dress, mistrzostwo cięcia, cudownie skośne zakładki na buście, bardzo dobrze sfalbankowane rękawki/naramienniki, idealna jak dla niej długość do połowy kolana. Do tego ten soczysty żółty kolor, bardzo dobrze pasuje do jej opalonej skóry. Świetny wybór jak na taki event. Do kompletu ta sama bezowa torebka też Dolce & Gabbana ale tutaj osobiście to już nie jestem fanką takich w reku trzymanych toreb, jest nieco babcina, trochę przypomina mi kuferek Dr Quine :-) chociaż do całości kompozycji Kate nawet pasuje. Zaskoczeniem dla mnie za to jest ilość bużterii na jaką pozwoliła sobie dzisiaj Kate. Ma standardowo swój zegarek i pierścionek zaręczynowy ale do tego drugi pierścionek (co jest rzadkością) cytrynian, kotry dostała ponoć na swoje 26te urodziny od rodziców i wtedy była z nim pierwszy raz sfotografowana w drodzed na imopreze z siostrą i przyjaciółmi, potem łańcuszek od Asprey aż z 3ma charmsami. Ciekaw czy to ma symbolizować 3 dzieci? Hmmm jeden z nich dostała od siostry zaraz po urodzeniu Georga, ten w kształcie żołędzia, potem pojawił się po urodzeniu Charlotte ten z kółeczkiem a teraz doszło coś na kształt liścia (w białym złocie?). No i do tego jeszcze z tej samej kolekcji Woodland kolczyki w liście dębu i to creole, nigdy jeszcze nie widziałam Kate w okrągłych kolczykach. Wszystko do siebie pasuje, wygląda bardzo stonowanie i dobrze ale jakoś tak dużo jak na nią. Wyglądała na prawdę pięknie i kwitnąco. Odnośnie tej kokardki przypiętej do sukienki, to jest to taki akcent wyrażający szacunek do historii i tradycji Wimbledonu. Zwyczajowo mężczyźni powinni mieć krawaty purpurowo-zielone, bo takie są kolory tego obiektu i wydarzenia sportowego, a Kate od kilku lat sfeminizować i dopina do sukienki kokardkę purpurowo-ciemno zieloną (chociaż tego zielonego ja tam nigdzie nie widzę) ale taki opis można znaleźć w oficjalnych komentarzach lub w angielskich czasopismach (dziennikach). W końcu ma udzielony przez królową patronat na angielskim tenisem i za pewne czuje się zobowiązana wyrażać to zarówno swoją obecnością jak i strojem. No a do tego oczywiście jej pasja :) do tenisa, sam William kiedyś wspominał, że jest to jeden z dwóch sportów, w którym zawsze przegrywa z Kate :) :) :) fantastycznie, że znowu można było ją zobaczyć! Chociaż z drugiej strony, również jako mama Malucha trochę mnie jednak dziwi, że mając 11 tygodniowego szkraba zostawia go na tak długo w domu. Kiedyś deklarowała się, że jest zwolenniczką naturalnego karmienia piersią ale raczej nie dałaby radę aż na tak długo go odstawić i pójść na event - żadne wkładki do stanika by jej nie pomogły. No cóż, nie zawsze można iść w zgodzie ze swoimi przekonaniami... A może wygrał tu "interes narodowy"? Para książęca na Wimbledonie spotkała się w jednej loży z Teresą May, panią premier, która jak dotąd nigdy nie była widziana na Wimbledonie i to siedziała obok Williama hmmmm czyżby nieformalne małe spotkanie polityczne? Wracając jednak do Kate, uważam, że wyglądała pięknie, wręcz błyszczała na tle innych widzów w tej żółtej sukience.

    OdpowiedzUsuń
  19. Kate wygląda rewelacyjnie w tej żółtej sukience

    OdpowiedzUsuń
  20. Kiedy notka zostanie zaktualizowana? :)

    OdpowiedzUsuń