Dlaczego zniknęłam?

poniedziałek, 17 czerwca 2019

Na pewno wszyscy z Was zauważyli, że zniknęłam na jakiś czas. To będzie moje małe usprawiedliwienie.


Oczywiście głównym aspektem będzie brak czasu - to logiczne, ale czym był spowodowany? Dostawaliśmy wiele maili, nawet wiadomości na FB, dlaczego na blogu cisza.

Pracowałam nad nowym projektem, spełnieniem moich marzeń, miejscem, gdzie będę mogła dzielić się moją pasją. Moje zainteresowania, to nie tylko Rodzina Królewska, od kilku lat nałogowo podróżuję i dlatego od dawna chciałam stworzyć miejsce w sieci, gdzie będziemy mogli dzielić się naszymi tripami i odkrywać świat.

Stworzenie bloga to proces bardzo czasochłonny, aby wszystko było jak najlepiej dopracowane, dlatego z góry Was przepraszam. Teraz już wszystko powinno wyjść na prostą - blog gotowy, a pasja do BRK wcale się nie zmniejszyła. No i dodatkowo witamy na pokładzie Patrycję, która zechciała nam pomóc w pisaniu o Cambridge'ach i Sussexach.

Jeśli macie ochotę mnie trochę lepiej poznać, od zupełnie innej strony zapraszam serdecznie do naszego kącika:

9 komentarzy

  1. Cieszę się, że wróciłaś. Bo jak zazwyczaj wiem, co się dzieje u Kate i Meghan (genialne anglojęzyczne blogi Charlotte), tak omija mnie, co słychać u Williama i Harrego

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że wróciłaś :) Z niecierpliwością czekałam aż wszystko wróci do normy. Witam Patrycję :D Mam nadzieje, że teraz będzie wam o wiele łatwiej prowadzić bloga i tworzyc posty na bieżąco.

    OdpowiedzUsuń
  3. Doskonale Cię rozumiem, Zuzia. Też mam bloga, też pracuję nad pewnym projektem. Wiem, jak to wygląda i że czasem nie jest łatwo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniale, że wróciłaś :) Brakowało mi bardzo tego bloga! Powodzenia i życzę wiele wolnego czasu na tworzenie nowych postów!

    OdpowiedzUsuń
  5. Brakowało wytłumaczenia czytelnikom, dlaczego była taka cisza. Pojawiło się, ale bardzo późno. Uważam to za bardzo duży nietakt.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nic się nie zmieniło, dalej opóźnienia

    OdpowiedzUsuń
  7. Mysle ze nie mozna ciagnac za duzo srok za ogon... zeby cos bylo dobre nie moze byc rozmieniane na drobne. A tu bylo 2 miesiace ciszy...

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja chcialam wam bardzo podziękować za tworzenie tego bloga. Czesto tu zagladam i mam nadzieję ze nie zrezygnujecie z pisania o rodzinie królewskiej.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziewczyny szkoda straszna że nie prowadzicie juz bloga. Bo wszystko wskazuje na to że blog nie działa. Wielka szkoda, zawsze było miło tutaj zajrzeć, poczytac ciekawe informacje.

    OdpowiedzUsuń