The Albert Kennedy Trust jest organizacją, która wspiera bezdomną młodzież LGBTQ+. Jak podają badania, aż 25% spośród 150.000 młodych osób, które stają w obliczu lub doświadczają problemu bezdomności identyfikuje się jako LGBTQ+, a 77% z nich twierdzi, że sytuacja, w której się znaleźli spowodowana była trudnymi relacjami lub znęcaniem się ze strony ich rodzin. Do tej pory The Albert Kennedy Trust zapewniła ponad 250 000 noclegów oraz wsparła ponad 50.000 osób należących do środowiska LGBTQ+.
Podczas rozmowy jeden z uczestników spotkania zapytał księcia, co by zrobił, gdyby okazało się, że któreś z trojga jego dzieci jest homoseksualistą. Książę William odpowiedział:
"Wiesz co, nawet ostatnio się nad tym zastanawiałem, ponieważ kilkoro rodziców zadało mi dokładnie to samo pytanie. Myślę, że nie rozmyślasz nad tym, dopóki sam nie zostaniesz rodzicem. Wydaje mi się również, że całkowicie by mi to odpowiadało".
Warto podkreślić, że nie jest to pierwsza sytuacja, w której książę podkreśla swoje wsparcie dla środowiska LGBTQ+. W lipcu 2016 roku William pojawił się na okładce magazynu "Attitude" oraz spotkał się z grupą ofiar zastraszeń o charakterze homofobicznym.
Swoją solidarność wyrazili w ostatnim czasie również Meghan i Harry. 1 czerwca bieżącego roku na oficjalnym profilu Instagram para podzieliła się listą dziewięciu kont działających na rzecz środowiska LGBTQ+, które obserwuje. W swoim poście Meghan i Harry napisali również:
"Jesteśmy z Wami i wspieramy Was. To bardzo proste: miłość to miłość".
Wizyta księcia Williama poprzedziła coroczną paradę równości, która już 6 lipca przejdzie ulicami Londynu i zbiegła się w czasie z 50. rocznicą zamieszek w Stonewall, które miały miejsce 28 czerwca 1969 r w Nowym Jorku. Powstanie w Stonewall jest uznawane za kluczowy moment, który zainicjował nowoczesny ruch LGBTQ+.
I bardzo dobrze trzeba się szanować na wzajem nie oceniać, każdy może mieć różne poglądy wiadomo. Ale czy świat nie był by lepszym jakbyśmy czasem otwarli się na innych po prostu zobaczyli w drugim człowieku obcym kogoś bliskiego wszyscy jesteśmy ludźmi mamy jedno życie. Powinniśmy się nim nawzajem cieszyć i wspierać siebie bez względu na kolor skóry, religię, czy jest się hetero czy homo czy jest to ważne jeżeli jesteśmy po prostu dobrymi ludźmi ?
OdpowiedzUsuńPewnie oceniam według swoich wyobrażeń, ale nie wierzę, żeby Williamowi ani jakiemukolwiek rordzicowi tak po prostu odpowiadało to, że jego dziecko jest homoseksualistą. Myślę, że by to uszanował, zaakceptował, ale nie wierzę, że byłby z tego tak po prostu zadowolony. Uważam, że dał dyplomatyczną odpowiedź na trudne pytanie. Przepraszam, ale tak uważam. Z całym szacunkiem dla wszystkich ludzi.
OdpowiedzUsuńTo ważna kwestia i świetnie, że rodziny królewskie zwracają na nią uwagę, bo mogą dużo zdziałać. Musi być o tym głośno, inaczej ludzie dalej nie będą widzieć problemu i nie zmienią swojego stanowiska. Dlatego tak się cieszę, że William tak się angażuje. Przy okazji, świetnie napisana notka :)
OdpowiedzUsuńRaczej "zupełnie nie przeszkadzało" niż "całkowicie odpowiadało". Niezależnie od popierania lub niepopierania LGBT, rodzice raczej nie pragną, by ich dzieci były homoseksualne, bo to chyba łatwe życie nie jest...
OdpowiedzUsuń