Dziś odbyły się główne uroczystości związane z Remembrance Sunday (po polsku: Niedziela Pamięci). Co roku uczestniczą w nich członkowie Brytyjskiej Rodziny Królewskiej. Tego dnia królowa Elżbieta miała pojawić się na tym wydarzeniu, ale w ostatniej chwili opublikowano oświadczenie, z którego wynikało, że brytyjska monarchini nabawiła się kontuzji pleców. Rodzinę królewską reprezentowali: książę Karol, księżna Camilla, książę William, księżna Kate, księżniczka Anna, Sir Timothy Laurence, książę Edward, hrabina Sophie, księżniczka Alexandra, książę i księżna Gloucester oraz książę Kentu, Edward. Zapraszam do dalszej części posta!
twitter.com/DelMody |
Coroczne uroczystości upamiętniające żołnierzy walczących podczas I i II wojny światowej, rozpoczęły się dwuminutową ciszą, równo o godzinie 11:00 brytyjskiego czasu. Panowie, ubrani w mundury wojskowe (i księżniczka Anna) oddawali cześć poległym przy pomniku Cenotaph, a tymczasem panie (oraz książę Kentu) - przyglądali się odbywającym się na dole wydarzeniu z balkonów Ministerstwa Spraw Zagranicznych. W jednym z nich znajdowały się księżna Kornwalii, księżna Cambridge oraz hrabina Wessex.
Jak można przeczytać na oficjalnej stronie Pałacu Buckingham:
Odbywające się co roku przy pomniku Cenotaph w Whitehall uroczystości Dnia Pamięci zapewniają narodowi fizyczne przypomnienie wszystkich tych, którzy służyli i poświęcili się: żołnierzy brytyjskich i wspólnotowych, marynarzy, lotników i kobiet. [...] Tradycją każdej Niedzieli Pamięci jest marsz Royal British Legion z udziałem 10 000 weteranów.
Po odbyciu dwuminutowej ciszy, przyszedł czas na złożenie wieńców. Jako pierwszy uczynił to książę Karol, który - w imieniu królowej Elżbiety - położył wieniec przy pomniku poległych żołnierzy. Następnie zrobił to książę William, książę Edward i księżniczka Anna. Rząd brytyjski reprezentował premier, Boris Johnson. Nie zabrakło również przedstawicieli Królewskich Sił Powietrznych, Królewskiej Marynarki Wojennej oraz wojsk lądowych Brytyjskich Sił Zbrojnych.
Kolejnym etapem dzisiejszych uroczystości była modlitwa biskupa Londynu za tych, który stracili życie walcząc o ojczyznę. Odśpiewano pieśń ,,O God, Our Help In Ages Past'', a - na koniec - zagrano hymn narodowy Wielkiej Brytanii ,,God Save the Queen''. Po zakończeniu uroczystości, odbył się marsz weteranów wojennych, podczas którego każdy z nich mógł oddać cześć poległym żołnierzom w postaci złożenia wieńca z maków przy grobowcu. W tym roku paradę poprowadził książę William, ubrany w mundur RAF (Królewskich Sił Powietrznych).
CO KATE MIAŁA NA SOBIE:
Płaszcz - Alexander McQueen
Kapelusz - Lock & Co
Kolczyki - kolekcja księżnej Diany
Filmik z uroczystości:
*****************************************************************
14 listopada również przypadają urodziny księcia Karola. Z okazji ukończenia 73. roku życia przez księcia Walii, Pałac Kensington złożył mu krótkie życzenia. Wszystkiego najlepszego!
Wishing a very happy birthday to The Prince of Wales 🎂 pic.twitter.com/UBNLa4n0cC
— The Duke and Duchess of Cambridge (@KensingtonRoyal) November 14, 2021
Patrząc na wczorajszy koncert i dzień dzisiejszy odnoszę wrażenie że księżna Kate przygotowywana jest do swojej nowej roli- roli królowej 😊🥰. W obu przypadkach zajęła centralne miejsce, które do tej pory zajmowała Królowa Elżbieta.
OdpowiedzUsuńNo właśnie dziwnie to wygląda, że Kate stoi w centrum, a Camilla jakby w cieniu (być może chodzi o precedencję od lewej do prawej, ale i tak efekt jest specyficzny). Wiadomo, że ludzie zwykle wolą "młodszych, ładniejszych i popularniejszych", jednak w monarchii nie powinno tak to wyglądać. To Karol jest następcą tronu i na dziś to Camilla jest pierwsza w kolejce do zostania żoną króla.
UsuńDo Anonimowy - prawdopodobnie Camilla będzie miała status księżnej-małżonki, chyba że Karol dokona precedensu. Tak czy inaczej Kate będzie dłużej "nosić koronę" i już jest przygotowywana do bycia w centrum. Moim zdaniem to dobre posunięcie ze strony dworu - jest jeszcze młoda, jej dzieci nie są maleńkie, ma wystarczająco dużo sił i energii żeby sprostać wyzwaniu.
UsuńOglądałam całe wydarzenie online i zauważyłam że Camila czekała na jakikolwiek ruch Kate- takie jest moje wrażenie. Jakby chciała przekazać patrzcie to ona będzie następna.
UsuńKarol i Camilla nie są zbyt lubiani, ich panowanie może kompletnie pogrzebać wizerunek monarchii, nie jest więc wykluczone, że dla dobra wszystkich Karol zrezygnuje.
UsuńW jego wieku to byłby raczej czas na abdykacje, a nie intronizacje.
Tak jak Camilli można zarzucić wiek, tak i Kate można go wypomnieć - to dojrzała kobieta, ma prawie 40 lat, więc ledwo za kilka lat ktoś złośliwy może jej powiedzieć, żeby usunęła się w cień, bo nadchodzi młode w postaci dziewczyny George'a. Królowej też ktoś kiedyś mógł powiedzieć, żeby abdykowała i zrobiła miejsce młodszemu i wówczas bardzo popularnemu Karolowi - ale ocenianie ze względu na sam wiek jest co najmniej nie w porządku. Co do popularności - jednego dnia jesteś bożyszczem, a drugiego cię nie znoszą (doświadczyło tego wielu royalsów). Ani Camilla, ani Kate nigdy nie były gwiazdami rodziny jak Diana czy dawniej Harry - obie są mniej więcej pośrodku: robią swoje, nie wychodzą przed szereg. Niechęć do Camilli uaktywnia się tylko w sytuacji premier książek czy filmów o historii Diany jako ofiary męża i jego kochanki, ale to bardziej znak czasów. Gdyby Kate urodziła się wcześniej, byłaby właśnie taką Camillą - powierniczką, ale bez szans na tytuł. Z kolei gdyby Camilla była z pokolenia Kate, poślubiłaby księcia i nie byłoby żadnego poszukiwania młodej arystokratki na żonę. Po prostu jedna miała pecha żyć w czasach skrajnie konserwatywnego dworu, ale dzięki temu ta druga może być dziś księżną, nie kochanką. Nawet to ogłoszenie o tytule "księżnej-małżonki" było wymuszone przez presję społeczną ze strony fanów Diany. Jak będzie naprawdę, tego nie wie nikt. To w gruncie rzeczy smutne, że odstawia się kogoś, kto nie jest dość młody czy popularny, że niby nie opłaca się w taką osobę "inwestować", bo jest już "za późno". To jest okrutne pod każdym względem - empatii, w kontekście starzenia społeczeństwa, tradycji monarchii czy choćby zasad sukcesji. W obecnej sytuacji po odejściu Harry'ego i Meghan tym bardziej obecność Karola i Camilli jest potrzebna, bo to jedne z niewielu osób przygotowane do pełnienia czołowych obowiązków oraz bycia podporą dla Williama i Kate. Ci ostatni pewnie sami są tego świadomi, podobnie jak Victoria ze Szwecji, która wciąż ma czas na rodzinę i "parasol ochronny" w postaci ojca, który też jest już wiekowy i ze skandalami na koncie i też ktoś złośliwy mógłby mu powiedzieć, żeby abdykował i zrobił miejsce młodym. Tylko że tym zrobiłby rodzinie niedźwiedzią przysługę. O Edwardzie VII też mówiono, że za stary, jednak to on okazał się o wiele lepszym i dalekowzrocznym królem niż wielu jego młodszych i czasem popularniejszych odpowiedników. Ocenić, czy korona dla Karola to dobry pomysł, będzie można ocenić dopiero, gdy ten faktycznie zacznie panować.
UsuńPanowanie BRK to raczej wyłącznie kwestia nazwy. Niestety, by monarchia przetrwała para królewska musi być popularna.
UsuńKarol w historii z Diana i Camilla okazał się tchórzem, który kazał nastolatce zapłacić za swoją koronę i niezdecydowanie. Nic tego nie zmieni.
Kate jak najbardziej jest i.była gwiazda tej rodziny.
A Harry pod wpływem Meghan to jeden wielki problem, z ktorym przyszly monarcha takze bedzie musial sie zmierzyc. Williama przed atakami z tej strony chroni status syna Diany.
Choćby w sprawie małżeństwa Harrego William okazał się bystrzejszy, od początku trafnie zakwalifikowal Meghan jako problem.
Kate zapracowała by być , następczynią księcia Filipa jako małżonek monarchy.Kamila zawsze będzie się źle kojarzyć jak i Karol( sprawy z Dianą).Karol jest po 70 i lepiej jeśli tron obejmie William , który jest w kwiecie wieku i może działać wiele jeszcze .
OdpowiedzUsuńSadze,że to królowa jasno (wszystko dzieje sie za jej zgoda przecież)dala jasny sygnal ,kogo widzi na tronie.
OdpowiedzUsuńKarol zastępuja ja bo jest synem jej itp ale to tyle z jego panowania , sadzze iż miejsce Kate symbolicznie wskazuje komu sprzyja krolowa.
Zgadzam się w 100 %
Usuń